– Cieszę się, że będziemy pracować we Wrocławiu, dzięki wsparciu miasta dotrzemy do utalentowanych artystów dolnośląskich – mówił na dzisiejszej (30 czerwca) konferencji prasowej Sean Bobbit ze Studia BreakThru Films, producent wykonawczy filmu.
Każda z ok. 60 tys. klatek, które zostaną wykorzystane do stworzenia filmu, zostanie namalowana ręką artysty farbami olejnymi na płótnie. – Historia, która nas zainspirowała, to tajemnica śmierci Vincenta van Gogha – powiedziała Justyna Wierszyńska, montażystka filmu. – Jest uznawany za dziwaka, a jego listy pokazują, że był wrażliwy, kochał życie, świat i był człowiekiem o wielkim sercu. Film ma rzucić nowe światło na ostatnie lata jego życia – dodała.
Hugh Welchman, pomysłodawca i producent filmu uważa, że warto przyjrzeć się w ten niezwykły sposób sławnemu artyście i jego życiu.
W Centrum Technologii Audiowizualnych, spośród 60 osób, które już zgłosiły się do projektu, w przyszłym tygodniu zostanie wybranych 10 wrocławskich współtwórców filmu. – Chętni malarze mogą się wciąż zgłaszać – zachęcił Sean Bobbit. Zgłoszenia przyjmowane są w CeTA (ul. Wystawowa 1). W filmie pracować ma aż pół setki malarzy, którzy nauczą się animacji, „przechodząc” techniką animacji z jednego obrazu do drugiego. Premiera planowana jest w 2015 roku. – We Wrocławiu – uśmiechnął się Sean Bobbit.
BreakThru i Trademark Films, producenci „Twojego Vincenta” zdobyli 10 Oscarów, m.in. za ,,Piotrusia i wilka”, ,,Szaleństwo króla Jerzego” i „Zakochanego Szekspira”.
ZOBACZ
ZOBACZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
