Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Ruda: Rada bombą zjednoczona przeciwko "Gazecie Wrocławskiej"

Natalia Wellmann
O bombie z odchodami pisaliśmy 19 listopada
O bombie z odchodami pisaliśmy 19 listopada
Nie inwestycjami czy innymi sprawami ważnymi dla gminy zajmą się na jednej z pierwszych sesji radni gminy wiejskiej Nowa Ruda.

Dziś, 22 grudnia podejmą uchwałę, w której zajmą "krytyczne stanowisko" wobec artykułów zamieszczonych w listopadzie w "Gazecie Wrocławskiej", które, zdaniem radnych, naruszają dobre imię gminy.

Chodzi o dwa teksty dotyczące podłożenia bomby z odchodami przed domem jednego z kandydatów na wójta - Bogusława Rogińskiego z Ludwikowic. Nieznani sprawcy kilka dni przed wyborami podłożyli zawinięte w papiery ludzkie odchody i podpalili. Potem zadzwonili do drzwi państwa Rogińskich i uciekli. Wyjaśnianiem sprawy zajmuje się prokuratura.

Tymczasem nie wiadomo, dlaczego najbardziej oburzony całą sprawą jest wójt Sławomir Karwowski, który wygrał wybory. Zarzuca nam pisanie nieprawdy i sugeruje, że zgłoszone przez Rogińskiego zdarzenie jest wyssane z palca. - Żadnej bomby z g... nie było - stwierdził Karwowski w rozmowie telefonicznej, a ku naszemu zdziwieniu dodał: - Cała sprawa wyglądała inaczej. Po pierwsze, nie były to ludzkie odchody, a po drugie ogień nie miał dwóch metrów - mówi.

Dziwi także zachowanie radnych, którzy, nie wiadomo dlaczego, nasze publikacje potraktowali bardzo osobiście i będą debatować nad nimi podczas sesji. W uzasadnieniu uchwały czytamy, że artykuły w "Gazecie Wrocławskiej" zdyskredytowały w opinii publicznej gminę Nowa Ruda i jej społeczność. Radni zobowiązują więc wójta gminy do wyjaśnienia okoliczności sprawy i "usunięcia wszelkich negatywnych skutków, jakie w odbiorze społecznym wywołały artykuły". - Musimy tę sprawę wyjaśnić, bo to wydarzenie oznacza, że w gminie grasuje bandyta, trzeba go złapać i ukarać - mówi radna Krystyna Żółkowska-Sonnak.

Radni nie potrafią wyjaśnić, czy będą podejmować uchwałę za każdym razem, gdy w gminie dojdzie do przestępstwa... A przypomnijmy, że przed wyborami zdarzyło się ich więcej. W przedwyborczą sobotę sąsiad Rogińskiego Leszek Walas został pobity za to, że na balkonie wywiesił jego plakat. A jeden z kandydatów startujących do rady gminy Nowa Ruda dostał telefon z pogróżkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowa Ruda: Rada bombą zjednoczona przeciwko "Gazecie Wrocławskiej" - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska