Wypadek na A4. Jedna osoba nie żyje. Kierowcy utknęli w ogromnym korku (ZDJĘCIA, FILM)

Świadek wypadku na A4 twierdzi, że do zdarzenia doszło, gdy w jadącej prawym pasem scanii pękła opona. Kierowca ciężarówki zaczął hamować i zjeżdżać na prawy pas. Hamować zaczął też jadący za nim dostawczy mercedes sprinter. Kierowcy nie udało się jednak zatrzymać. Uderzył w scanię. Wyhamować nie zdążył też kierowca drugiego, srebrnego, mercedesa sprintera. Jedna osoba z tego auta, najprawdopodobniej obywatel Niemiec, zginęła na miejscu.

Broadcast live streaming video on Ustream

Policja wstępnie potwierdza wersję świadka, ale ustala jeszcze przyczyny wypadku. Nadkom. Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji informuje dodatkowo, że na miejscu zmarł kierowca srebrnego sprintera. - Kierowcę białego sprintera w stanie ciężkim przetransportowano śmigłowcem LPR do szpitala we Wrocławiu. Na miejscu trwają czynności, pracuje prokurator - dodawał Zaporowski.

Zalecany objazd:

Zaraz po wypadku A4 była zablokowana, utworzył się spory korek. Funkcjonariusze najpierw wycofali z niego auta osobowe. Na A4 stały tylko ciężarówki., które utknęły w około 7-kilometrowym korku. Później policja puściła ruch jednym pasem - najpierw jechały nim tylko ciężarówki, które utknęły w korku. Reszta aut nadal puszczana była objazdem.

Żeby ominąć wypadek policja kierowała kierowców objazdem: zjazd z A4 na węźle Budziszów na DW 345 do DK94, w Środzie Śląskiej zjazd na DW346 w kierunku Kątów Wrocławskich i powrót na A4 w Kątach.

Policja kierowała ruchem też na węźle Kostomłoty. Tam również utworzył się korek - ma około 2 kilometrów.

Kierowcy musieli też uzbroić się w cierpliwość i przygotować na utrudnienia na 111 kilometrze A4. Na odcinku Wrocław - Legnica (jezdnia w stronę Wrocławia) w pobliżu miejscowości Budziszów doszło do karambolu. Jadący renault bez hamulców Czech uszkodził 4 inne auta osobowe, autobus i ciężarówkę - ZOBACZ ZDJĘCIA Z KARAMBOLU NA A4.