Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocny półmaraton: Beztroski organizatorów ciąg dalszy

Marcin Torz, Bartosz Józefiak
Ze znaków ustawionych przez organizatorów półmaratonu wynika, że jedyny dojazd z Wielkiej Wyspy do centrum prowadzi przez Kowale i Mosty Warszawskie. Nie jest to prawda.
Ze znaków ustawionych przez organizatorów półmaratonu wynika, że jedyny dojazd z Wielkiej Wyspy do centrum prowadzi przez Kowale i Mosty Warszawskie. Nie jest to prawda. fot. Przemysław Wronecki
W sobotę wieczorem lepiej nie wyjeżdżajcie samochodem na ulice Wrocławia. Grozi nam komunikacyjny paraliż, bo organizatorzy planowanego na ten dzień nocnego półmaratonu znów nie panują nad organizacją ruchu w mieście. Na trasie biegu umieścili znaki informujące o objazdach. Tyle, że pojawiły się na nich informacje sprzeczne z ostateczną organizacją ruchu, zatwierdzoną na początku tego tygodnia. Wynika z nich, że przez 5 godzin jedyny dojazd z Wielkiej Wyspy do centrum będzie prowadził przez Kowale i mosty Warszawskie. A to nieprawda. - Fakt. To stare znaki. Ale innych nie mamy - beztrosko stwierdzają organizatorzy.

Sobotni półmaraton organizują wspólnie Miasto Wrocław i Młodzieżowe Centrum Sportu. Wydawać by się mogło, że dla miejskich urzędników wyznaczenie i zabezpieczenie trasy biegu oraz prawidłowe zorganizowanie i oznakowanie objazdów to pestka. Nic bardziej mylnego.

Ale od początku...
Organizatorzy najpierw nie zorientowali się, że zamykają ulice przez które prowadzi objazd zamkniętego mostu Zwierzynieckiego. Chodzi o aleję Paderewskiego i Różyckiego, którymi dziś do centrum Wrocławia dojeżdżają mieszkańcy Wielkiej Wyspy. Miały być zamknięte na 5 godzin. A co z kierowcami, choćby tymi którzy będą wracali z kończącego się około godz. 22 widowiska w Hali Ludowej? Autor organizacji ruchu proponował im jazdę przez Kowale i Mosty Warszawskie, albo wschodnią obwodnicą Wrocławia, przez Siechnice.

Ujawniliśmy to w piątek. Po naszym tekście, w poniedziałek w ratuszu naprędce zwołano w tej sprawie posiedzenie sztabu kryzysowego. Zdecydowano tam o pilnej zmianie organizacji ruchu: od godz. 20 do 24 przez most Zwierzyniecki będzie można jeździć w obu kierunkach, od godz. 21.30 można już będzie przejechać aleją Paderewskiego i Moniuszki do Kochanowskiego, a dalej na mosty Warszawskie, a od godz. 22 można będzie z ulicy Moniuszki przez Kochanowskiego dotrzeć na most Szczytnicki i dalej na ulicę Sienkiewicza.

Zobacz też: Niech policja uratuje nas od ITS i korków

To rzeczywiście spore ułatwienie dla kierowców. Tyle, że organizatorzy nie zamierzają ich o tym informować. W okolicach alei Różyckiego pojawiły się znaki drogowe, z których wynika że od godz. 19 do 24 dojazd z Wielkiej Wyspy do centrum możliwy jest tylko przez Kowale i Mosty Warszawskie (ta trasa to kilkanaście kilometrów). I że nowej organizacji ruchu nie będzie.

- Rzeczywiście. To stare znaki. Powstały zanim zatwierdzono nową organizację ruchu. Nowych nie zdążymy już wyprodukować - stwierdza Michał Błociński, zastępca dyrektora ds. technicznych i bezpieczeństwa maratonu. - Poza tym, wolimy żeby kierowcy jeździli przez Kowale. Dzięki temu ruch na Wielkiej Wyspie będzie mniejszy.

Nowe, poprawione i korzystniejsze dla kierowców zasady ruchu, ogłaszała we wtorek na specjalnej zwołanej konferencji prasowej Elwira Nowak, zastępca dyrektora Wydziału Inżynierii Miejskiej (to on odpowiada za organizację ruchu we Wrocławiu). Czy miastu chodziło tylko o stłumienie krytyki? Nie wiadomo. Elwira Nowak nie odbiera dziś od nas telefonów. Katarzyna Kasprzak z tego samego wydziału nie widzi żadnego problemu w tym, że inną organizację ruchu ogłoszono publicznie, a inną zapisano na znakach drogowych.

Problem widzi za to policja. - Sprawdzimy oznakowanie objazdów maratonu w tym miejscu - deklaruje Paweł Petrykowski z biura prasowego dolnośląskiej komendy wojewódzkiej. - Jeśli oznakowanie jest rzeczywiście błędne, przekażemy informację do urzędu miejskiego z prośbą o jego poprawienie - mówi nam rzecznik. I przypomina, że w ubiegłym roku policjanci też mieli wątpliwości, co do oznakowania trasy półmaratonu. Ostatecznie nie zgodzili się na przeprowadzenie biegu i został on odwołany.

Czy tym razem grozi nam to samo?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nocny półmaraton: Beztroski organizatorów ciąg dalszy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska