Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś rusza Mundial. Zrób mężowi mocną kawę!

Hanna Wieczorek
Dziś rusza Mundial 2014 - ciężki czas dla wielu pań. Na kilka tygodni muszą oddać telewizyjne piloty swoim mężom. O tym jak radzić sobie podczas mistrzostw, rozmawiamy z psychologiem Beatą Jarosz.

ZOBACZ: MUNDIAL 2014 - ZAPOWIEDZI, RELACJE, OPINIE, WYNIKI [SERWIS SPECJALNY]

Lubi Pani piłkę nożną?
Lubię sport, choć niekoniecznie muszę uczestniczyć w imprezach sportowych – w sensie bezpośrednim i pośrednim. Natomiast wielkim szacunkiem darzę ludzi, którzy żyją sportem, zarówno zawodowo, jak i jako kibice.

Kiedy jest Mundial, czy siada Pani przed telewizorem?
Niekoniecznie.

Jest spora grupa Polaków, szczególnie kobiet, która na piłkę nożną reaguje wręcz alergicznie. Co w czasie Mundialu mają zrobić te panie, które organicznie nie znoszą futbolu?
Przecież nikt im nie każe asystować mężowi w śledzeniu Mundialu. Myślę, że w domach, gdzie panowie są kibicami, nie ma takiego wymogu.

Wymogu nie ma, ale w niewielkim mieszkaniu trudno uciec od transmisji meczu piłkarskiego.
Myślę, że w rodzinach, w których mąż jest pasjonatem futbolu, a żona niekoniecznie, małżonkowie wypracowali już własny sposób na spędzanie czasu w momencie, kiedy toczą się jakieś ważne rozgrywki piłkarskie. Moja koleżanka stawia biurko tyłem do telewizora, ostentacyjnie manifestując w ten sposób swoją pogardę czy totalny brak zainteresowania. Ale na tym się nie kończy, ponieważ od czasu do czasu wydaje niespodziewany okrzyk. Na przykład: „Słabo w środku pola”, chociaż kompletnie nie wie, o co chodzi. Jej partner zapatrzony w mecz podskakuje, a potem przytakuje: „Masz rację”, albo pyta: „Skąd wiesz?”.

A więc panie mają się szykować do przemeblowania domu? Tak, żeby można było ostentacyjnie usiąść tyłem do telewizora
Część spośród moich znajomych wykorzystuje czas wielkich imprez piłkarskich do nadrobienia różnych zaległości. Takich, jak wyjścia do kosmetyczki czy dłuższe spotkania towarzyskie.

Rozumiem: mąż z kolegami ogląda mecze, popija piwo i denerwuje się, a żona spotyka się z koleżankami.
Nie wiem, czy tym razem ten scenariusz wytrzyma próbę czasu. Mundial jest rozgrywany na drugiej półkuli, więc mecze będą transmitowane o nieziemskich porach. Najczęściej w czasie, kiedy normalnie śpimy.

Zawsze są powtórki.
Nie dla zagorzałego kibica. Oni przez te dwa tygodnie będą nieprzytomni z niewyspania. Przecież odgrzewany kotlet, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną, jest nikomu niepotrzebny. Wszyscy znają już wynik i doskonale wiedzą, co się stało. W naszej strefie czasowej Mundial w Brazylii zupełnie nie zaburzy funkcjonowania. Jedyne, co może zaburzyć, to życie seksualne. Natomiast nie wiem, czy sam fakt wielkich, piłkarskich igrzysk prowadzi do nad-wyrężenia więzi rodzinnych.

Panie mają z wyrozumiałością patrzeć na niewyspanych mężów?
Sądzę, że kiedy rano spotykają się na kawie, to powinny ze zrozumieniem spojrzeć w zapuchnięte oczy małżonka. I podwójną kawę mu zaserwować, żeby stanął na nogi, a może czasem jakiś kisiel jest potrzebny, innym razem najbardziej oczekiwana jest cisza i brak komentarzy... Na pewno, jeśli ma ochotę rozmawiać, to trzeba z nim pogadać. Ale toczący się Mundial nie powinien tak bardzo zaburzyć życia rodzinnego, jak wtedy, gdy jest rozgrywany na Starym Kontynencie.

Wtedy bywa różnie?
Nie wiem, czy nie demonizujemy tej sprawy. Przecież dzisiaj kobiety często realizują się w pasjach postrzeganych do niedawna jako typowo męskie. A jeśli Mundial to dwa tygodnie bezustannych kłótni domowych? Może warto pogadać przed igrzyskami?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska