Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żądza władzy zawsze musi przynieść śmierć: Opera Wrocławska zaprasza na superwidowisko „Makbet”

Katarzyna Kaczorowska
Autorem plakatu „Makbeta” jest Rafał Olbiński, twórca m.in. plakatu do „Króla Rogera” w inscenizacji Mariusza Trelińskiego
Autorem plakatu „Makbeta” jest Rafał Olbiński, twórca m.in. plakatu do „Króla Rogera” w inscenizacji Mariusza Trelińskiego Rafał Olbiński/Opera Wrocławska
Dramatyczną opowieść o tym, do czego prowadzi żądza władzy, kocha teatr, film, nic więc dziwnego, że prawie 200 lat temu pokochała ją opera – za sprawą dzieła Giuseppe Verdiego. Premiera opery "Makbet" w Hali Ludowej w piątek, 13 czerwca.

Polscy teatromani po raz pierwszy zobaczyli wielkie dzieło Williama Szekspira dziękiWojciechowi Bogusławskiemu w 1812 roku. Pierwszy film – niemy – powstał w 1916 roku.
W piątek we Wrocławiu zobaczymy, jak z genialną muzyką Verdiego i szekspirowską osnową poradził sobie Bruno Berger-Gorski, który w Hali Ludowej realizuje pierwsze dzieło ojca opery oparte o dramat słynnego stratfordczyka.
Autorem libretta „Makbeta” jest wieloletni współpracownik Verdiego Francesco Maria Piave, a premiera ich wspólnego dzieła miała miejsce 14 marca 1847 r. we Florencji. 18 lat później, na potrzeby premiery w Paryżu, Verdi zdecydował się na gruntowną przeróbkę swojej opery. Właśnie nad tą wersją pracuje zespół Opery Wrocławskiej i zaproszeni goście. Bruno Berger--Gorski zapowiedział, że w Hali zobaczymy krajobraz industrialny świata, w którym żądza władzy zabiła prawdziwą naturę świata, ale będziemy też świadkami tego, że szansą dla upadłego świata jest nadzieja unaoczniana przez las. U Bergera--Gorskiego żona króla-mordercy jest nie tylko opętana żądzą władzy. Jest też jak nowe wcielenie Heroda, decydując o tym, że w walce o koronę śmierć muszą ponieść synowie przeciwników Makbeta.
Verdi, który sam stracił dwie córki, okrucieństwo wobec słabszych przeżywał osobiście. Warto zwrócić uwagę na słowa, jakie skreślił do librecisty Piavego, z którym z dzieła Szekspira musieli wydobyć to, co najistotniejsze. „Tragedia ta jest jedną z największych kreacji ludzkich! Jeśli my nie możemy zrobić rzeczy wielkiej, spróbujmy przynajmniej uczynić coś dalekiego od pospolitości... Zapamiętaj sobie dobrze, że w wierszach nie powinno być ani jednego zbędnego słowa: każde z nich powinno coś mówić, trzeba także używać języka wzniosłego, z wyjątkiem chóru czarownic, który powinien być dziwaczny i oryginalny, a nawet trywialny”.
Jak podkreślała Ewa Michnik, Verdi jak zwykle urzeka muzyką, która buduje opozycję między światem realnym a nadprzyrodzonym uosabianym przez czarownice, wspaniałymi ariami (partie Lady Makbet uchodzą za jedne z najtrudniejszych dla śpiewaczek, wręcz morderczych dla głosu) i partiami chóru – najsłynniejsza to otwierająca IV akt „Patria opressa”.
W Hali Ludowej usłyszymy m.in. w tytułowej partii Vladi-mira Chmelo (gwiazdę MET), Lucio Gallo, Jerzego Mechliń-skiego i Bogusława Szynalskiego. Partię Lady Makbet kreować będą Magdalena Barylak, Eliza Kruszczyńska i Maria Pia Piscitelli.
Premiera 13 czerwca, kolejne spektakle 14, 15 oraz 20, 21 i 22 czerwca (wszystkie spektakle rozpoczynają się o godzinie 19).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska