Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Wrocław wciąż nie ma mostu Wschodniego? (MAPA, WIZUALIZACJE)

Bartosz Józefiak, Marcin Torz
wizualizacje inwestora, urząd miejski
To jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji we Wrocławiu. Aleja Wielkiej Wyspy z mostem Wschodnim ma połączyć ul. Mickiewicza z wiaduktem nad ul. Krakowską i al. Armii Krajowej. Gdy powstanie, bardzo usprawni się komunikacja w tym rejonie miasta. Kierowcy nie będą już zmuszeni do jazdy przez zatłoczony plac Grunwaldzki. Również mieszkańcy tzw. Wielkiej Wyspy - dzięki mostowi nad Odrą - będą mieli swobodniejszy wyjazd (i wjazd) ze swoich osiedli. Problem w tym, że nie wiadomo, kiedy powstanie.

Jak potrzebna jest ta inwestycja, przekonali się wszyscy w niedzielę i poniedziałek. Zamknięcie najważniejszej drogi dojazdowej na Wielką Wyspę, czyli mostu Zwierzynieckiego, sparaliżowało ruch. W niedzielę korki na objazdach dla mostu były tragiczne, w poniedziałek z kolei zakorkowała się al. Kochanowskiego. Sytuacja na pewno byłaby łatwiejsza, gdyby Aleja Wielkiej Wyspy była już zbudowana.

Ale do tego momentu jeszcze daleka droga. Przeciwnicy trasy podnoszą, że budowa zaszkodzi zabytkowym terenom, a droga powinna mieć zupełnie inny przebieg. Protesty części mieszkańców oznaczają, że inwestycja kolejny raz się przesunie.

Zamiast czterech - po 2 pasy

Aleja Wielkiej Wyspy to droga o długości 3,5 km. W jej ciągu znajdą się dwa mosty: nad Oławą i nad Odrą. Aleja będzie krzyżowała się z ul. Międzyrzecką, Olszewskiego, Dembowskiego i Mickiewicza. Jest wytyczona przez zielone nieużytki, częściowo wzdłuż ul. 9 Maja.

- Droga będzie miała po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Wzdłuż całej trasy znajdzie się chodnik i ścieżka rowerowa. Na Alei Wielkiej Wyspy ułożona zostanie specjalna, cicha nawierzchnia z domieszką gumy. To tylko jeden z licznych środków, które mają zmniejszyć jej uciążliwość - mówi Piotr Bujnowski z miejskiej spółki Wrocławskie Inwestycje, który zajmuje się Aleją Wielkiej Wyspy.

Pierwotnie inwestycja o nazwie „most Wschodni” miała mieć po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Po protestach mieszkańców trasę przeprojektowano i zwężono do jednego pasa. Na skrzyżowaniach pojawią się dodatkowo pasy do prawo - i lewoskrętu. Wzdłuż drogi powstaną ekrany akustyczne - ale tylko na samym moście, by chronić od hałasu... zwierzęta. Projektanci zostawili jednak miejsce na ekrany wzdłuż całej trasy. Wiadomo mniej więcej, jak droga miałaby wyglądać. Tylko odpowiedź na pytanie: kiedy nią pojedziemy jest już dużo trudniejsza.

Droga budowana od stu lat - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Interesujące, że budowa jest planowana od blisko... stu lat. Bo jeszcze przed wojną niemieccy projektanci zaplanowali takie połączenie z Wielką Wyspą. Wybudować mostu jednak nie zdążyli przez wybuch II wojny światowej. W latach 80. ubiegłego wieku powstał za to wiadukt - przedłużenie al. Armii Krajowej - nad ul. Krakowską. To właśnie tam ma zacząć się most Wschodni.

Start budowy był rozważany w latach 90. Wtedy jednak protestowali działkowicze, którzy ani myśleli oddawać pod inwestycję swoich ogródków.

Magistrat od lat zapewnia, że przeprawę budować chce. Ale jednocześnie nie zapisał środków na ten cel (ok. 350 milionów złotych) w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym - dokumencie, który szczegółowo określa planowane wydatki miasta na najbliższych kilka lat.

Urzędnicy przekonują, że gdy uzyskają wszystkie pozwolenia, to budowa ruszy. Możliwe, że inwestycja zostanie zrealizowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Czyli za pieniądze prywatnej firmy, która później zarabiałaby na korzystaniu z przeprawy. Takie pomysły były już blisko pięć lat temu. W Ratuszu brano nawet pod uwagę możliwość pobierania opłat od kierowców. Jednak w końcu ustalono, że miasto będzie płaciło - przez z góry ustalony czas - pieniądze firmie. Podobne rozwiązanie zastosowano choćby w przypadku budowy podziemnego parkingu pod placem Nowy Targ. Ale w wypadku Alei Wielkiej Wyspy sprawa nie jest już tak prosta.

Jeszcze w 2011 roku współpracą przy budowie mostu zainteresowanych było 8 banków i 12 firm budowlanych, w tym tacy giganci jak Skanska, Budimex i Strabag. - Prowadzimy negocjacje z wieloma firmami. Zainteresowanie budową tej drogi jest bardzo duże - mówi wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj.

Dlaczego do dzisiaj nie udało się wybrać partnera? - Firma musi mieć pewność, że będzie mogła budować. Trzeba jej oczyścić pole, a tutaj wszystkich formalności jeszcze nie ma - słyszymy od pracownika Ratusza znającego sprawę.

- Mamy przygotowaną jedną z najważniejszych rzeczy, czyli decyzję środowiskową. To nie jest jeszcze wszystko, bo do budowy potrzeba m.in. zezwolenia na realizację inwestycji. Ale ten dokument, które już mamy umożliwia przygotowanie projektu - tłumaczy Piotr Bujnowski.

Tylko bez obwodnicy! - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Dokumentacja i pozwolenia rodzą się w bólach. Grupa mieszkańców Zacisza i Zalesia ze stowarzyszenia "Akcja Park Szczytnicki" od lat skutecznie sprzeciwia się powstaniu trasy. Do tej pory odwoływali się na każdym możliwym etapie od planowanego przebiegu. - Ta droga zniszczy tereny wartościowe ekologicznie i historycznie - dowodzi Krzysztof Wysoczański ze Stowarzyszenia Park Szczytnicki.

I wymienia argumenty. Po pierwsze, trasa zwiększy ruch na alei Wielkiej Wyspy, co spowoduje większe zatrucie spalinami, nie mówiąc o hałasie. Po drugie, tak duży nowy obiekt zakłóci spójne architektonicznie osiedle i okolicę. - To zabytki najwyższej klasy. Hala Ludowa, i cały teren wokół niej tworzy spójną całość. Budowa Alei zburzy ten ład - tłumaczy Krzysztof Wysoczański. - Hala Ludowa jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. I ta instytucja wskazuje, że miasto powinno przemyśleć budowę Alei.

Po trzecie, Aleja Wielkiej wyspy według członków stowarzyszenia będzie de facto obwodnicą. - Pierwotnie miało to być przedłużenie obwodnicy Śródmiejskiej. W przyszłości urzędnicy chcą pociągnąć tę trasę dalej - aż do ul. Krzywoustego. A nawet bez przedłużenia most Wschodni będzie służył za obwodnicę - bo kierowcy zjadą na ul. Mickiewicza i będą się przepychać do Kochanowskiego bocznymi uliczkami - argumentuje Krzysztof Wysoczański.

W magistracie niechętnie przyznają, że faktycznie docelowo obwodnica śródmiejska miałaby iść dalej, za mostem Wschodnim przez al. Paderewskiego aż do ul. Krzywoustego. Ale miasto na razie nie jest właścicielem terenów, przez które trasa do Krzywoustego miałaby przechodzić. Urząd musiałby je odkupić. Do tego w "korytarzu", gdzie w przyszłości ma przejść droga, stoją różne zabudowania. To komplikuje sprawę. Nawet jeśli droga od mostu Wschodniego do Krzywoustego powstanie, to stanie się to nie wcześniej niż za 10 lat.

Przetrzymać trzy lata

Ale członkowie Akcji Park Szczytnicki (oraz bliźniaczego stowarzyszenia "Przyjazna Wyspa") dmuchają na zimne i nie chcą budowy Alei Wielkiej Wyspy już teraz. Ich odwołanie liczące kilkadziesiąt grubych segregatorów wypełnionych specjalistyczną dokumentacją trafiło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Sprawa ciągnęła się tam przez blisko rok i zakończyła w marcu - z wynikiem pozytywnym dla magistratu.

- Bardzo rzadko zdarza się tak dobrze przygotowane odwołanie. Wymienione tam były chyba wszystkie gatunki żab, nietoperzy i innych zwierząt żyjących w pobliżu mostu. Bardzo pouczająca lektura - przyznawał w dniu ogłoszenia decyzji Stanisław Hojda, prezes wrocławskiego SKO. - Członkowie stowarzyszeń udowadniali, że inwestycja zaszkodzi przyrodzie. Częściowo oczywiście tak będzie, ale miasto pokazało również, że nie będzie to szkodliwość aż tak duża, by blokować budowę drogi - mówi.

Stowarzyszenie nie złożyło jednak broni. Kolejne odwołanie skierowało do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Gdyby i to zostało odrzucone, pozostaje jeszcze naczelny sąd w Warszawie. - Poparcie dla tej inwestycji spada. Jeśli przetrzymamy jeszcze 2- 3 lata, to większość mieszkańców będzie przeciwko budowie. Ludzie nie dają się nabrać na PR-owskie sztuczki magistratu. Zamiast budować obwodnice i wpychać auta do miasta, trzeba pomyśleć o komunikacji miejskiej i rozwoju ruchu rowerowego. A alternatywą drogową może być np. most Południowy przy stadionie Ślęzy - mówi Krzysztof Wysoczański.

Pojedziemy w 2018 roku? - CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Mimo działań stowarzyszenia wydającego m.in. lokalne gazetki, nie brak obrońców tej trasy. - Most jest absolutną koniecznością - mówi Marek Zalewski z rady osiedla. - Oczywiście, przy projektowaniu bezwzględnie trzeba uszanować dziedzictwo kulturowej Wielkiej Wyspy, czyli np. Halę Ludową czy park Szczytnicki. Most powinien powstać, bo żyjemy w mieście i trzeba się rozwijać, ale nie może niczemu szkodzić.

Zwolennicy mostu do jego zalet dodają łatwiejszy dojazd do zoo, które niedługo będzie przyciągać jeszcze więcej turystów dzięki afrykarium. To także ułatwienie dla ul. Traugutta, bo część aut jadących od Opolskiej w stronę Wielkiej Wyspy nie będzie już musiała tędy jechać. Ale też most Wschodni będzie alternatywą dla mostu Zwierzynieckiego. W razie wypadku i zamknięcia mostu Wielka Wyspa będzie praktycznie odcięta od reszty miasta. A Zwierzyniecki jest jedną z najstarszych przepraw we Wrocławiu i w ciągu 5- 6 lat musi bezwzględnie iść do remontu. Wtedy prace potrwają nie trzy miesiące, tak jak teraz, a co najmniej półtora roku.

Odwołanie do sądu może zaszkodzić inwestycji. Nie wiadomo, jaki będzie wyrok i jak długo potrwają kolejne odwołania. Do czasu rozstrzygnięcia stan prawny przeprawy wciąż nie jest jasny. A to może odstraszać inwestorów.

Ale jest światełko w tunelu w postaci funduszy unijnych. - Wydaje się możliwe, żeby tę inwestycję sfinansować ze środków przeznaczonych na budowę obwodnic i dróg ważnych dla miast. Na pewno spróbujemy sięgnąć po te pieniądze – mówi wiceprezydent Maciej Bluj.

Dzięki unijnym środkom miasto będzie mogło zrezygnować z partnerstwa i po prostu rozpisać przetarg na budowę. Kiedy? Mówi się o roku 2016. Budowa zajęłaby dwa lata, więc drogą moglibyśmy jechać w 2017 lub 2018 r. Ale kolejne terminy budowy alei Wielkiej Wyspy słyszeliśmy już wielokrotnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska