Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Brzeziński laureatem Nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego (ZDJĘCIA)

Katarzyna Kaczorowska
Jan Nowak-Jeziorański, fundator nagrody swojego imienia wręczanej we Wrocławiu od 2004 roku, przed śmiercią mówił, że chciałby, by przypadła ona jego wieloletniemu przyjacielowi Zbigniewowi Brzezińskiemu, dorady prezydenta USA Jimmiego Cartera. W sobotnie popołudnie na dziedzińcu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich to życzenie się spełniło.

Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz wręczający razem z dyrektorem Ossolineum Adolfem Juzwenką statuetkę symbolizującą dążenia do demokracji podkreślił, że Zbigniewa Brzezińskiego - w 100-lecie urodzin legendarnego kuriera z warszawy i wieloletniego szefa Radia Wolna Europa - wyróżniono między innymi za to, że kwestię praw człowieka uczynił fundamentem polityki Stanów Zjednoczonych, przyczynił się do upadku komunizmu oraz, że był orędownikiem wstąpienia Polski do NATO.
Zbigniew Brzeziński nie krył, że każda wizyta w kraju to dla niego ważne przeżycie, a do zebranych zwrócił się "rodacy", podkreślając, że choć ma obce obywatelstwo, to jest przecież rodakiem. - Zawsze odczuwałem fakt, że istnieje Polska niepodległa, wewnątrz jeśli nie mogła się wyrażać na zewnątrz, a potem i wewnątrz, i zewnątrz - mówił o rzeczywistości sprzed upadku komunizmu.

Brzeziński przyznał też, że Wrocław jest jednym z jego ulubionych miast. - To jest miasto europejskie, z którego Polacy są dumni. A pytany o to, co radziłby Polsce i Polakom na przyszłość, odpowiedział: - Być wiernym sobie, przekonanym o słuszności roli Polski w tej części świata, podtrzymywać jak najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi, wspomagać sąsiadów, nie pamiętać o zawiściach politycznych. taka jest rola poważnego państwa.

W trakcie uroczystości prowadząca ją Grażyna Torbicka z TVP wywołała do tablicy prezydenta Dutkiewicza, wytykając, że Zbigniew Brzeziński do tej pory nie został honorowym obywatelem Wrocławia. Dutkiewicz podszedł więc do mikrofonu i powiedział: - We Wrocławiu taki tytuł przyznaje się przez aklamację. Jeśli więc teraz rozlegnie się burza oklasków, to obiecuję, że w przyszłym roku wystąpię o tytuł dla pana Brzezińskiego.

I wtedy do rozmowy włączył się jej bohater, mówiąc, że wiele lat temu zdecydował, że nie chce być w kraju jak drzewko, na którym wiesza się nagrody. - Muszę przy tym stanowisku trwać - zakończył z uśmiechem Zbigniew Brzeziński.

Nagrodzie, którą uhonorowano m.in. Tadeusza Mazowieckiego, Vaclava Havla i Instytut Literacki Kultura towarzyszy czek na 10 tysięcy euro. Zbigniew Brzeziński przekazał go Kolegium Europy Wschodniej, które - o czym poinformowano w piątek - objęło we władanie zamek w Wojnowicach.

Nagroda Jana Nowaka-Jeziorańskiego ustanowiona została 4 czerwca 2004 roku przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego, miasto Wrocław, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Uniwersytet Wrocławski i Kolegium Europy Wschodniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska