Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schetyna ambasadorem w Moskwie czy w Reykjaviku? To plotka!

Marcin Torz
Fot. Janusz Wójtowicz/Polskapresse
Grzegorz Schetyna nie będzie ambasadorem w Moskwie. - Ani w żadnym innym mieście - powiedział dziś na antenie radia RMF FM, Paweł Graś, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej. Graś dodawał, że nie będzie też "żadnego batożenia Schetyny". Jaka więc przyszłość czeka byłego wicepremiera i marszałka Sejmu?

O tym, że Schetyna ma trafić do Moskwy mówiło się od kilkunastu dni. Działacze PO, nieprzychylni dolnośląskiemu politykowi, wręcz kpili z byłego wicepremiera, mówiąc że jeśli nie zgodzi się na Moskwę, to trafi na Islandię. - Grzegorz Schetyna odmówił i do Rosji nie pojedzie - mówi nam jeden z polityków partii Donalda Tuska. - Tłumaczył to względami rodzinnymi, musi opiekować się swoja mamą - dodaje nasz rozmówca.

Jednak Reykjavik, po wypowiedzi Pawła Grasia, też mu nie grozi. Jaka więc przyszłość czeka Schetynę, do niedawna numer dwa w PO? - Maksymalnie może ubiegać się o mandat senatorski, z okręgu legnickiego - słyszymy od kolejnego prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej. - Taką propozycję dostanie. Zobaczymy, czy z niej skorzysta.

To kolejny wyraźny sygnał, że Schetyna nie ma co liczyć np. na miejsce na liście do Sejmu z okręgu wrocławskiego. Tutaj nie będzie startował już europoseł Bogdan Zdrojewski, dlatego zwolennicy Schetyny liczyli, że jedynką na liście może być właśnie były wicepremier.

Piotr Borys, były już eurodeputowany i bliski współpracownik Schetyny nie wierzy w to: - Na pewno ma przyszłość w Platformie - mówi Borys. - Nie chce mi się wierzyć, że nie trafi na listę do Sejmu. Powinien albo otwierać listę w okręgu legnickim, albo we wrocławskim w miejsce Bogdana Zdrojewskiego. Jeśli okaże się, że na liście jednak się nie znajdzie, to będzie to oznaczało jego wyjście z partii. A w ślad za Schetyną wyjdzie sporo posłów i działaczy. To przecież zupełnie nie jest potrzebne - mówi Borys, który obecną sytuację ze Schetyną nazywa "wewnętrzną, bezsensowną rozgrywką".

Co o Schetynie sądzi jego partyjny przełożony, Jacek Protasiewicz?

- O tym, jaka przyszłość czeka posła Schetynę, zależy w głównej mierze od niego samego. Jeśli zaakceptuje realia, czyli nie będzie podważał przywództwa Donalda Tuska w kraju i mojego na Dolnym Śląsku, to ma przed sobą przyszłość. Jeśli jednak nie zaakceptuje obecnej sytuacji, to trudno sobie wyobrazić jego rolę w Platformie - mówi Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskich struktur Platformy Obywatelskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska