Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamknęli Pergolę. Wstęp tylko dla pracowników HP. Ludzie oburzeni: Rynek też zamknijmy! (LISTY)

List Czytelnika, Bartosz Józefiak
Wrocław, Pergola i tereny przy Hali Ludowej - zdjęcie ilustracyjne
Wrocław, Pergola i tereny przy Hali Ludowej - zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak / Polskapresse
Miasto zamknęło w sobotę tereny przy Hali Ludowej w związku z imprezą, którą zorganizowała sobie przy Pergoli firma Hewlett-Packard - twierdzą nasi Czytelnicy. Dostaliśmy w tej sprawie wiele zgłoszeń. - Jedna, nawet duża wpłata od HP wystarcza miejskm decydentom, żeby zrezygnować z pieniędzy turystów, ale przed wszystkim nieobliczalnych strat wizerunkowych? - pyta pan Wojtek, który napisał do redakcji. Jakie wrażenia wywiozą Niemcy i Anglicy z Wrocławia? Ja i mój syn, stojąc na zewnątrz ogrodzonego terenu, patrząc się na metalowe płoty, za którymi bawiły się dzieci pracowników hp, czuliśmy się jak obywatele drugiej kategorii. Michał zapytał - czemu nie możemy tam wejść? Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Że Wrocław podzielił ludzi na kasty? - zastanawia się Czytelnik.

Oto cały list Czytelnika:

Dzień dobry!
W sobotę 31 maja tego roku, poszliśmy ze znajomymi i naszym dzieckiem do parku. Chcieliśmy zrobić sobie piknik, posiedzieć koło fontanny, może zobaczyć pokaz multimedialny. Weszliśmy na placyk koło Hali Ludowej, przeszliśmy koło Iglicy, potem usiłowaliśmy grzecznie przemknąć przez Pergolę. Doszliśmy niestety tylko do miejsca, w którym drogę zagrodził nam rosły i grubawy ochroniarz ze starannie przyciętą brodą. Magda zapytała, czy możemy przejść, ale rosły chłop w garniturze stanowczo powiedział NIE. Odprawił nas.
Choć wszystkim wydawało się, że Pergola to miejsce publiczne, po informacji pracownika firmy ochroniarskiej dowiedzieliśmy się, że bardzo się myliliśmy. Dziś fontanna, i tereny okalające ją, należą do firmy hp. Hp robi tam, w miejscu, które należało do tej pory do uczciwych ludzi, do mieszkańców okolicznych miast i miejscowości oraz do turystów nieraz z bardzo daleka, piknik rodzinny, czy jakąś inną imprezę wyłącznie dla pracowników hp.
Ja i mój syn, stojąc na zewnątrz ogrodzonego terenu, patrząc się na metalowe płoty, za którymi bawiły się dzieci pracowników hp, czuliśmy się jak obywatele drugiej kategorii. Michał zapytał - czemu nie możemy tam wejść? Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Opowiedziałem o hp i pikniku. Z ledwością powstrzymałem się od opowiedzenia jak się czuję i jak odbieram ich "super pomysł ", który kazał podzielić ludzi na kasty.
Oni - pracownicy hp, to kasta wyższa, bawi się z dziećmi za odgrodzonym i niedostępnym terenem, my - zwykli ludzie, to ktoś gorszy. Możemy tylko patrzeć. Michał dodał na koniec - już więcej nic od hp nie kupię ...

DLACZEGO LUDZIE, KTÓRZY PŁACĄ PODATKI, NIE MOGLI WEJŚĆ NA TEREN PUBLICZNY? - CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE - TAM ZNAJDZIECIE RÓWNIEŻ ODPOWIEDŹ HALI LUDOWEJ

Dlaczego ludzie, którzy zwyczajnie płacą podatki, nie mogli wejść na teren publiczny? Co z turystami, którzy nieraz przyjechali z innych państw? Co z ludźmi, którzy dojechali do Wrocławia z okolic? Miasto potrafi przywitać ich tylko rosłym ochroniarzem lub hostessami, które z głupimi minami mówią - to impreza tylko dla pracowników hp. Nie wejdzie pan do środka.
Kto się na to zgodził? Czy miasto na tym zyskało? Jedna, nawet duża wpłata od hp wystarcza żeby zrezygnować z pieniędzy turystów i nieobliczalnych strat wizerunkowych? Jaką wiadomość wywiozą Niemcy i Anglicy z Wrocławia? A co by było gdyby hp kazało zamknąć Rynek, bo by chciało tam urządzić rzuty podkową do celu? A kowbojski przejazd na mustangu po Świdnickiej? Wszystko oczywiście wyłącznie dla swoich pracowników - rasy wyższej.
Pozdrawiam
Wojtek
Ps. Mam nadzieję, że ktoś za tak głupią decyzję nie dostał ani awansu, ani fajnego komputera.

W tej sprawie mnóstwo sygnałów wpłynęło także do redakcyjnej rubryki Mój Reporter. Oto niektóre z nich.

- Dlaczego magistrat udostępnia prywatnej korporacji Pergole? (piknik HP 31.05.2014) - pyta Czytelnik Albert Konieczny

- Dlaczego zezwolono na zajęcie na imprezę firmową firmy HP terenu Pergoli i fontanny przez co wielu ludzi nie mogło spędzić tam sobotniego popołudnia i wieczoru? Dlaczego nigdzie nie było o tym informacji? - pisze do nas Joanna Cholewińska

- Dziś, 2014-05-31 wybrałem się obejrzeć fontannę na Pergoli na godz. 21-szą. I co się okazuje? Połowa obszaru wokół pergoli została ogrodzona i wstęp był tylko dla zaproszonych gości. Fontannę można było oglądać jedynie "od tyłu" na mniejszym, nieodgrodzonym obszarze. Równocześnie o godz. 21-szej zamiast muzyki do fontanny mieliśmy niezbyt miły zaszczyt słuchać beznadziejnej, słabej jakościowo muzyki granej przez zespół zaproszony przez organizatorów imprezy.
Pytanie - czy fontanna i teren wokół niej, wybudowane za pieniądze miasta dla mieszkańców i turystów może być wynajmowana na prywatne imprezy? Tłumy wrocławian, którzy w sobotni wieczór wybrali się na pokaz fontanny miało wątpliwą przyjemność oglądania i słuchania z daleka prywatnej imprezy.
Może zapytacie o co chodzi?
- prosi Czytelnik Marek.

Oczywiście Panie Marku, oczywiście Proszę Państwa, dziś będziemy próbowali uzyskać odpowiedzi na wszystkie Państwa pytania i wyjaśnić tę sprawę oraz wskazać osobę, która podjęła decyzję. Decyzję, która oburza nie tylko Państwa.

Wszystkie informacje, które uda nam się w tej sprawie uzyskać, będą publikowane w tym miejscu. Tymczasem zapraszamy Państwa do dalszej dyskusji na ten temat na forum pod tekstem.

W niedzielę przed południem uzyskaliśmy w tej sprawie komentarz rzeczniczki Hali Ludowej. Jej zdaniem zamknięte imprezy zewnętrzne to rzadkość, a muszą się odbywać, bo Hala Ludowa część budżetu na utrzymanie spółki musi zapewnić sobie sama. Oto cała wypowiedź:

- Hala Ludowa jest spółka miejską, co oznacza, że znaczącą część swojego budżetu na utrzymanie i bieżące wydatki musi zapewnić sobie sama - zaznacza Martyna Piątas z Hali Ludowej. - W praktyce oznacza to zdjęcie ciężaru utrzymywania obiektu z wrocławskich podatników. Staramy się, aby działalność komercyjna, do której prowadzenia jesteśmy zobowiązani, w jak najmniejszym stopniu wpływała na dostępność obiektu - dlatego zamknięte imprezy zewnętrzne to rzadkość. Zdecydowana większość odbywających się u nas wydarzeń jest skierowana do szerokiej publiczności -mówi Martyna Piątas z Hali Ludowej.

Zapytaliśmy także miejską spółkę o kwotę jaką udało się zarobić dzięki zamknięciu terenu przy Pergoli i Hali oraz organizacji imprezy dla firmy HP.

Martyna Piątas nie podaje konkretnej kwoty, za jaką Hala Ludowa wynajęła teren Pergoli firmie HP. Tłumaczy jednak, że wynajęcie kawałka terenu przy Hali na cały dzień kosztuje od 3 do 15 tys zł- w zależności od tego, którą część wynajmujemy. Jeśli zajmujemy więcej niż tylko Pergolę, a np. również salę konferencyjną – koszta idą w górę.

Czy decyzja o zamknięciu Pergoli była uzgadniana z kimś w urzędzie miejskim? - Decyzja władz spółki nie była konsultowana z władzami miasta, bo nie ma takiej potrzeby - twierdzi Martyna Piątas z Hali Ludowej. - Teren Hali i Pergoli w całości podlega spółce - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zamknęli Pergolę. Wstęp tylko dla pracowników HP. Ludzie oburzeni: Rynek też zamknijmy! (LISTY) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska