Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Mecz charytatywny dla Staszka Anacko

Paweł Gołębiowski
Anacko (drugi z prawej) zdobył dwa mistrzostwa Polski
Anacko (drugi z prawej) zdobył dwa mistrzostwa Polski Fot. Grażyna Kulesza Szypulska
Za tydzień w Wałbrzychu ma się odbyć wielki, charytatywny mecz. Zmierzą się w nim dwie koszykarskie drużyny miasta - wielokrotny medalista mistrzostw Polski, a obecnie pierwszoligowy Górnik, i założony rok temu, walczący o awans do II ligi, Górnik Nowe Miasto.

Kibice od dawna czekali na starcie tych rywalizujących ze sobą zespołów, ale kluby nie paliły się do meczu. I pewnie drużyny spotkałyby się na parkiecie nieprędko, gdyby nie wyjątkowa sytuacja.
Kilka dni temu środowisko koszykarskie w Wałbrzychu obiegła wieść - Staszek Anacko (48 lat) jest ciężko chory.

- Od razu pomyśleliśmy, że trzeba jakoś pomóc - mówi Janusz Kozłowicz, prezes pierwszoligowego Górnika. To z tym klubem Anacko zdobywał kiedyś medale mistrzostw Polski. Dogadali się z Górnikiem Nowe Miasto, z którym były mistrz miał też bardzo dobre kontakty. Trzecioligowcy zaangażowali się w przeprowadzenie całej akcji charytatywnej.

- Mecz, na który bilet ma kosztować minimum 10 złotych, będzie jednym z jej elementów - mówi Michał Borzemski, wiceprezes Górnika Nowe Miasto. Dzięki pomocy Klubu Kibica przeprowadzona będzie też aukcja koszykarskich gadżetów.

- Staszek zawsze był ambitnym graczem do specjalnych zadań. Ważnym elementem zespołu. Jednym z nas - podkreśla Maciej Buczkowski, kolega Anacki ze wspaniałej drużyny sprzed lat. Dodaje, że on i reszta kolegów byli w szoku, gdy dowiedzieli się o jego dramacie. Potrzebny jest mu przeszczep wątroby. - Ale na razie jest za słaby na przeprowadzenie tak poważnego zabiegu - wyjaśnia Małgorzata Anacko, żona chorego.

- Mam nadzieję, że Staszek pokona chorobę. W końcu zawodnicy Górnika zawsze byli twardzi i słynęli z waleczności - mówi prezes Kozłowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska