Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 miejsc we Wrocławiu, na które muszą uważać rowerzyści (LISTA)

Joanna Karwecka
Janusz Wójtowicz
Wysokie natężenie ruchu i rozpędzeni kierowcy na głównych ulicach, niejasne przepisy czy nieprzyjazne rozwiązania architektoniczne - sprawdziliśmy, jak się jeździ po Wrocławiu na rowerze. Na podstawie rozmów z rowerzystami i innymi uczestnikami ruchu stworzyliśmy listę 10 miejsc szczególnie uciążliwych, a czasem nawet niebezpiecznych, dla cyklistów.

W jakich miejscach we Wrocławiu rowerzystom jest najtrudniej? Według statystyk, najwięcej zdarzeń drogowych z udziałem cyklistów jest tam, gdzie natężenie ruchu jest największe, czyli na ulicach: Legnickiej, Powstańców Śląskich, Grabiszyńskiej, Ślężnej, Armii Krajowej, Klecińskiej i Borowskiej.

Okazuje się jednak, że nie tylko natężenie ruchu komplikuje życie cyklistom. W mieście nie brakuje ulic, na których nie wiadomo do końca, jak się zachować. Nasze zastawienie zostało przygotowane na podstawie rozmów z kierowcami, taksówkarzami, rowerzystami i wrocławskimi aktywistami rowerowymi. Warto dodać, że wiele kłopotliwych sytuacji udałoby się uniknąć dzięki odpowiedniej infrastrukturze i przestrzeganiu przepisów przez kierujących zarówno rowerami, jak i samochodami.

1. Odcinek od Powstańców Śląskich do centrum
Ścieżka rowerowa wzdłuż Powstańców Śląskich jest w coraz lepszym stanie, ale urywa się za skrzyżowaniem z Piłsudskiego. Tam gdzie zaczyna się Świdnicka, rowerzyści spotykają na swojej drodze znak – czerwony, poziomy rower (namiastka „sierżanta rowerowego” z innych krajów), który sugeruje, że jest to tylko miejsce dla nich. Nic z tych rzeczy. Jadące obok auta powodują, że często zbici z tropu cykliści uciekają na chodnik, który, chociaż dość szeroki, jest zwykle zatłoczony. A na wysokość „okrąglaka” zwykle czeka na nich policja.

2. Rynek
Niewiele osób o tym wie, ale po Rynku jeździć rowerem nie można. Wyjątek to godziny poranne – 6-9, które dotyczą również samochodów dostawczych. Ci, którzy zakazu nie przestrzegają, mogą zostać ukarani mandatem.

3. Skrzyżowanie Powstańców Śląskich z Al. Hallera (kierunek centrum – Krzyki)
Rowerzyści mają tam specjalne sygnalizatory – jeden do jazdy prosto, drugi do skrętu w prawo. Zdarza się, że na zielone dla skrętu w prawo ruszają także ci jadący prosto – lądują wtedy na środku skrzyżowania razem z jadącymi z obu stron samochodami.

4. Skrzyżowanie przy pl. św. Macieja, przy którym zbiegają się ulice Trzebnicka, Paulińska i Pobożnego

Tutaj problem z pierwszeństwem mają wszyscy użytkownicy drogi. Chociaż znaki „ustąp pierwszeństwa” stoją przed wjazdem na skrzyżowanie na ulicach Paulińskiej i Pobożnego, to wiosną zasłonięte są żywopłotem i kierujący zachowują się jak na skrzyżowaniu równorzędnym.

5. Ulica Skarbowców, na odcinku od Piotra Wawrzyniaka do wlotu w Racławicką
Na tym odcinku wzdłuż Skarbowców (po lewej stronie w stronę centrum) biegnie chodnik osłonięty od drogi żywopłotem. Ponieważ jest bardzo szeroki, to chętnie korzystają z niego rowerzyści. Do momentu gdzie zaczynają się ogródki działkowe – tam kończy się chodnik, a rowerzyści przejeżdżają na prawą stronę ulicy i dalej jadą po chodniku. Ponieważ widoczność jest kiepska, a samochody jadą tam dość szybko, dlatego nietrudno o wypadek.

6. Plac Grunwaldzki
Rowerzyści jadący z ulicy Kochanowskiego w stronę Ronda Reagana, na wysokości stacji BP, tracą ścieżkę rowerową. Muszą tam włączyć się do ruchu w niebezpiecznym miejscu. Jest to duży problem, szczególnie, że to droga, na której auta są rozpędzone.

7. Wjazd z ulicy Jugosłowiańskiej na Bałtycką

Kierowcy narzekają, że nie widać rowerzystów, którzy z Jugosłowiańskiej skręcają w prawo w Bałtycką. Nie dość, że jest tam pod górkę, to jeszcze żywopłot zasłania widoczność, dlatego wszyscy powinni zachować szczególną ostrożność.

8. Ronda (Regana, Powstańców Śląskich)

Rowerzyści często nie wiedzą jak poradzić sobie na pasach na Rondzie Reagana czy Powstańców Śląskich. Zdarza im się wymuszać pierwszeństwo.

9. Drogi wielopasmowe

Problem pojawia się tam, gdzie rowerzysta musi skręcić w lewo. Kierowcy narzekają na niezdecydowanie i nie sygnalizowanie zamiaru skrętu. Takie sytuacje zdarzają się na przykład na ulicy Nowy Świat i Grodzka lub na Wróblewskiego, kiedy chce się skręcić w Tramwajową.

10. Ulica Ślężna

To prawdziwe piekło dla rowerzystów. Samochody jadą tam szybko, a pasy są stosunkowo wąskie. Jeżeli ktoś decyduje się na poruszanie rowerem po tej ulicy, musi przygotować się na trąbienie i mijanie w bardzo bliskiej odległości. Nie może też uciec tam na chodnik, ponieważ - mimo tego, że jest on tam bardzo szeroki i mógłby być podzielony między pieszych i rowerzystów - ogromne krawężniki uniemożliwiają jazdę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 10 miejsc we Wrocławiu, na które muszą uważać rowerzyści (LISTA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska