Restauracja Villa Bianco Steak & Lobster leży przy lotnisku, w oddalonej od centrum części miasta. Pieniądze na jej budowę właściciele dostali z projektu unijnego, który miał ożywić okolice lotniska. Jednak nawet z nowego terminalu nie tak łatwo tam dotrzeć. Trzeba wiedzieć, gdzie jechać, a celem Magdy Gessler było sprawienie, by goście przyjeżdżali tu specjalnie. Teraz biała willa przyciąga nie tylko stałych klientów, ale coraz to nowe osoby. Gości jest tak wielu, że rezerwują stoliki z wyprzedzeniem, a Paweł Glibowski prowadzący z żoną restaurację szuka kelnerek i kucharzy na kolejne etaty.
ZOBACZ TEŻ: Gościniec Myśliwski - Kuchenne Rewolucje
Po kwietniowej wizycie Magdy Gessler we Wrocławiu, Villa Bianco zmieniła wystrój - na pastelowych ścianach wiszą małe lustra w białych oprawach, na pasiastych obrusach leżą błękitne ceraty, a pokrowce w takim samym kolorze zdobią krzesła. Na podłodze położono panele - wyglądają przytulniej niż kafle, a jednocześnie są eleganckie. Z menu, w którym był misz-masz potraw takich jak pizze, makarony czy dania śródziemnomorskie, zostało niewiele.
- Villa Bianco Steak & Lobster to restauracja, do której będzie się przyjeżdżało zjeść najwyższej jakości potrawy. Położenie na uboczu zmusiło nas do zachęcenia klientów czymś, co trudno będzie im znaleźć gdziekolwiek indziej - tłumaczyła podczas nagrywania programu Kuchenne Rewolucje Magda Gessler. Plan udało się wykonać.
Villa Bianco Wrocław - smacznie ale drogo [CENY]
Wśród potraw można znaleźć przede wszystkim to, co w nowej nazwie restauracji, czyli steak & lobster - steki i homary sprowadzane prosto ze Stanów Zjednoczonych. Te drugie pływają w wielkim akwarium i goście sami mogą sobie wybrać konkretną sztukę. Są to najdroższe potrawy w restauracji. Steki kosztują 29 zł za 100 gram mięsa, a homary - 25 zł za 100 gram. Trzeba zapłacić za całego homara, który waży około 500-600 gram, a więc płaci się 100-125 zł za samo mięso. Gdy podamy homara z risotto kosztującym 19 zł, cena całej potrawy wyniesie ponad 140 zł. W homarze nie ma dużo mięsa, a gdy dodamy je do risotto, nic już z niego nie zostanie. Risotto z homarem to jedna z najpopularniejszych potraw w Villa Bianco Steak & Lobster.
Co jeszcze w menu? Najtańszą przystawkę, koktajl z krewetek, możemy zjeść za 19 zł. Popisowe carpaccio z wołowiny kosztuje 33 zł. Za 34 zł zjemy tatara z polędwicy wołowej siekanego przy stoliku przez kucharza. Przegrzebki kosztują 42 zł, możemy je zamówić np. pieczone w muszli albo podane na placuszkach z cukinii. Makarony, np. z boczkiem i cebulą, zjemy od 19 zł wzwyż. Wszystkie zupy kosztują 22 zł. Są to np. rosół z królika, krem borowikowy, krem z zielonego groszku, krem z krewetek i krem z homara. Ryba branzina kosztuje 18 zł za 100 gram. Na deser możemy zjeść creme brulee za 10 zł, dolce & gabbana, czyli krem marakujowy z lodami i bezą za 20 zł, ciastko cytrynowe z kremem cytrynowym za 20 zł czy też suflet, także za 20 zł.
- Homary są trudne do obrania, dlatego obsługa rozkrawa je albo chociaż wcześniej miażdży młotkiem szczypce. Chętni jednak mogą się "pobawić" i dostać szczypczyki do owoców morza, jeśli chcą samodzielnie zmierzyć się z homarem - mówi Paweł Glibowski, współwłaściciel restauracji Villa Bianco.
Rewolucję ocenia na piątkę z plusem. – Mamy gości przez cały tydzień, w szczególności wieczorami, a w piątki, soboty i niedziele restauracja jest pełna. W ostatnią niedzielę wszystkie stoliki były zajęte, a goście musieli je rezerwować z wyprzedzeniem - mówi Paweł Glibowski.
Restauratorzy chcieli trafić głównie do gości biznesowych, którzy Villę Bianco Steak & Lobster będą wynajmować na konferencje i szkolenia oraz do przedsiębiorców i udało się taką klientelę zdobyć. Jednocześnie dotychczasowi klienci wciąż odwiedzają Villę Bianco. Przychodzą nawet rodziny z dziećmi, dlatego w menu nie mogło zabraknąć kilku prostych potraw, np. makaronów.
- Podobno po emisji programu Kuchenne rewolucje do restauracji biorących w nich udział ustawiają się kolejki. Trzymam kciuki, żeby tak było i u nas. Szczególnie liczę na kilka pierwszych weekendów po tym, jak pokażą nas w telewizji. Wtedy nie wolno nam popełnić błędów - podsumowuje Paweł Glibowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?