Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Wrocławscy reprezentanci

Mariusz Wiśniewski
Ryszard Tarasiewicz jako gracz Śląska zagrał na mistrzostwach świata w Meksyku w 1986 roku
Ryszard Tarasiewicz jako gracz Śląska zagrał na mistrzostwach świata w Meksyku w 1986 roku Janusz Wójtowicz
O występie Piotra Celebana w meczu naszej reprezentacji z Bośnią i Hercegowiną niewiele można powiedzieć. Piłkarz Śląska pojawił się na boisku w drugiej połowie przy wyniku 2:2. Rywale w tym momencie wyraźnie już byli tylko nastawieni na obronę wyniku, a nasz zespół atakował, ale jakoś bez przekonania i na boisku długimi momentami nic się nie działo.

Nie oszukujmy się jednak. Nawet gdyby w ciągu tych 30 minut Celeban strzelił dwa, a nawet trzy gole, nie byłby pewniakiem na Euro 2012. Może byłby nieco bliżej kadry, ale nadal przez następne miesiące musiałby udowadniać, że należy mu się miejsce w reprezentacji. I odwrotnie. Zgrupowanie w Turcji i pół godziny w spotkaniu z Bośnią nie przekreślają szans znalezienia się w kadrze Polski na mistrzostwa Europy. Gdyby tak się stało, Celeban, dołączyłby do grona piłkarzy Śląska, którzy reprezentowali wrocławski klub na największych imprezach piłkarskich. Może to być Celeban, ale równie dobrze może to być Przemysław Kaźmierczak, czy Sebastian Mila lub jeszcze ktoś inny. Jak mówi selekcjoner Franciszek Smuda: - Selekcja kadry się nie skończyła i każdy ma jeszcze szanse.

Pół żartem można poradzić Smudzie, aby zabrał piłkarza Śląska na Euro, bo kiedy zawodnicy wrocławskiego zespołu jechali na wielką imprezę piłkarską, nasza reprezentacja przynajmniej wychodziła z grupy, a w dwóch przypadkach sięgnęła nawet po brązowy medal. Tę dobrą passę zaczął bramkarz Zygmunt Kalinowski, który znalazł się w pamiętnej drużynie na mistrzostwa świata w RFN w 1974 roku. Co prawda nie zagrał tam ani minuty, ale za konkurenta do noszenia bluzy z numerem jeden miał nie byle kogo, bo samego Jana Tomaszewskiego, który zresztą swoją wielką karierę zaczynał w Śląsku. Polska była wówczas rewelacją mundialu i zajęła trzecie miejsce pokonując po drodze między innymi Włochy (2:1), Argentynę (3:2) i Brazylię (1:0).

Na kolejnych mistrzostwach świata w Argentynie w 1978 roku wrocławski klub ponownie miał swojego przedstawiciela. I był to sam Władysław Żmuda II - filar reprezentacyjnej obrony i kluczowy gracz polskiego zespołu. Nasza drużyna była uważana wówczas nawet za jednego z faworytów do tytułu mistrzowskiego. Skończyło się na ćwierć-finale (druga faza grupowa).

Mistrzostwa świata w 1982 roku rozegrane zostały w Hiszpanii i ponownie Śląsk podczas największej imprezy piłkarskiej reprezentował obrońca. Był nim Roman Wójcicki, który nie należał co prawda do podstawowych graczy, ale w ostatnim meczu z Francją (3:2) zagrał i tym samym też dołożył swoją cegiełkę do brązowego medalu.

Cztery lata później w Meksyku Śląsk reprezentował Ryszard Tarasiewicz. W meczach fazy grupowej nie zagrał ani minuty, ale na spotkanie z Brazylią w 1/16 wyszedł w podstawowym składzie i był jednym z najlepszych graczy naszej drużyny.

Na kolejny występ Polski na wielkiej imprezie piłkarskiej czekaliśmy do 2002 roku. Nikt ze Śląska do Korei i Japonii nie pojechał i nasza kadra wróciła do domu po trzech meczach. Tak samo było na mistrzostwach świata w Niemczech w 2006 i na mistrzostwach Europy w Austrii w 2008 roku. Widocznie bez graczy Śląska polska reprezentacja nie może się obyć.
Ale na Kalinowskim, Żmudzie II, Wójcickim i Tarasiewiczu nie kończą się wrocławskie akcenty w naszej kadrze. Na duże wyróżnienie zasługuje też m.in. Waldemar Prusik, który w drugiej połowie lat 80. był kapitanem polskiego zespołu. W tym samym czasie poza nim i Tarasiewiczem w reprezentacji grali również Paweł Król, Andrzej Rudy i Dariusz Marciniak. Dwa występy z orzełkiem na piersi zaliczył również Modest Boguszewski, a nieco później na lewej obronie dobrze radził sobie Janusz Góra (11 meczów w kadrze).

W sumie w reprezentacji polski zagrało 26 piłkarzy Śląska. Pierwszymi byli Hubert Skowronek i Klaus Masseli, którzy w towarzyskim meczu z Izraelem (0:0) rozegranym 3 grudnia 1966 roku, weszli na boisko zaraz po przerwie. Trzeba wspomnieć Lesława Ćmikiewicza. Czołowy zawodnik drużyny Kazimierza Górskiego swoją przygodę z reprezentacją zaczynał, kiedy jeszcze bronił barw Śląska. W kadrze zagrały też legendy wrocławskiej drużyny - Janusz Sybis, Zygmunt Garłowski czy Tadeusz Pawłowski. Kto będzie numerem 27?

Piłkarze Śląska w reprezentacji Polski
Hubert Skowronek (1 mecz w kadrze jako piłkarz Śląska)
Klaus Masseli (1 mecz)
Lesław Ćmikiewicz (3 mecze)
Zygmunt Kalinowski (4 mecze)
Józef Kwiatkowski (7 meczów, 1 gol)
Zygmunt Garłowski (3 mecze)
Władysław Żmuda II (45 meczów, 1 gol)
Tadeusz Pawłowski (5 meczów)
Janusz Sybis (18 meczów, 2 gole)
Jan Erlich (2 mecze)
Roman Faber (2 mecze, 1 gol)
Zdzisław Kostrzewa (2 mecze)
Mirosław Pękala (5 meczów, 1 gol)
Paweł Król (22 mecze, 3 gole)
Roman Wójcicki (2 mecze)
Waldemar Prusik (41 meczów, 5)
Ryszard Tarasiewicz (42 mecze, 7 goli)
Andrzej Rudy (8 meczów, 2 gole)
Dariusz Marciniak (5 meczów, 1 gol)
Modest Boguszewski (2 mecze)
Roman Szewczyk (3 mecze)
Janusz Góra (11 meczów)
Adam Matysek (11 meczów)
Piotr Celeban (3 mecze)
Antoni Łukasiewicz (2 mecze)
Janusz Gancarczyk (1 mecz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska