- Napisaliśmy w sumie 120 listów, ja chyba 15 - wylicza uczennica Aleksandra Izbińska. - Pisałam w obronie pani Mao Heg Feng, obrończyni praw człowieka w Chinach. To były wypracowania na dwóch stronach. Pisałam w nich, że jestem wstrząśnięta, w jaki sposób ta pani była torturowana i że jest to niewybaczalne. Nasze listy zostaną wysłane do przywódców wielu krajów.
W chojnowskim Gimnazjum nr 2 na 24 godziny zamknęło się 95 uczniów, nauczycieli i absolwentów. Napisali 2305 listów. Na kilka godzin uchylili drzwi szkoły, by mogli do nich dołączyć także ludzie z ulicy.
- Przyszło 12 osób. To więcej niż w ubiegłym roku, więc jesteśmy szczęśliwi - mówi Lucyna Spes, wicedyrektorka gimnazjum, od trzech lat zaangażowana w organizację Maratonu Pisania Listów.
Chojnowscy gimnazjaliści walczyli ze zmęczeniem, tańcząc salsę na korytarzach i ćwicząc aerobik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?