Kurs przedmałżeński online i opiekunka dla dziecka - parafie chcą przyciągnąć młode pary do siebie

Parafie i ruchy katolickie dwoją się i troją, żeby przyciągnąć młode pary do siebie. Nauki przedmałżeńskie to obowiązek, jaki muszą spełnić przyszli małżonkowie. Bez tego można zapomnieć o ślubie kościelnym. Chodzi po prostu o dobre przygotowanie do sakramentu. Choć treść przekazywanych nauk wszędzie jest taka sama, forma bywa różna.

Niektóre parafie chcą wyjść naprzeciw uczestnikom kursów. Dlatego zapewniają np. opiekunkę do dziecka, catering, materiały pomocnicze albo organizują spotkania w jeden weekend. Prawdziwą rewolucją może być jednak inny pomysł: nauki na odległość, przez internet. Wpadła na niego poradnia rodzinna z Krakowa.

Na początku chodziło o edukację par, które mieszkają za granicą. Od niedawna z oferty mogą także korzystać narzeczeni w kraju. Organizatorzy zachwalają, że kurs składa się z 13 katechez, które są realizowane tak samo, jak standardowe nauki w parafiach. Tyle że o miejscu i czasie katechez decyduje sam uczestnik.

Dzwoniąc na infolinię, usłyszeliśmy, że do tej pory kurs kosztował 200 zł, jednak od przyszłego tygodnia ma być bezpłatny. Pani z informacji powiedziała, że uczestnik otrzymuje potwierdzenie zakończenia kursu, które przez większość księży powinno być brane pod uwagę, bo zagadnienia są przygotowane przez teologów i księży.

- Z tego, co wiem, większość księży akceptuje ten certyfikat. Dla bezpieczeństwa jednak każdy z uczestników powinien się upewnić, czy jego proboszcz nie będzie robił problemu przed ślubem - powiedziała nam pani informująca o nauce online.

Wątpliwości są słuszne. Ksiądz infułat Adam Drwięga, proboszcz wrocławskiej katedry, nie do końca jest przekonany do nauk na odległość. - To tak, jak ze spowiedzią przez internet. Może niedługo pojawi się propozycja ślubów przez internet? Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie. Nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z człowiekiem. Każda para jest różna, ma inne problemy, potrzeby. Kapłan nie może być pewny o ich gotowości do ślubu bez rozmowy - mówi ks. Drwięga. Dodaje, że przez internet, owszem, można się przygotować z wielu zagadnień, ale to nie to samo, co kontakt z kapłanem.

CZYTAJ DALEJ O INNYCH POMYSŁACH NA PRZYCIĄGNIĘCIE PAR
Ks. Rafał Kowalski z wrocławskiej kurii mówi, że instytucje, które chcą prowadzić nauki przedmałżeńskie, mogą się zwrócić do wybranej kurii o odpowiednie zaświadczenie, że przekazywane treści nie są sprzeczne z wiarą i moralnością. - Z takich kursów mogą korzystać młodzi ludzie, jeżeli chcą pogłębić swoją wiedzę, jednak one nigdy nie zastąpią przygotowań w parafiach - mówi ksiądz Rafał Kowalski.

Pomysłów na przyciągnięcie par jest wiele. Kapucyni we Wrocławiu organizują weekendowe kursy przedmałżeńskie. Zaplanowane na sobotę i niedzielę, trwają łącznie 16 godzin. Kosztują 130 zł. - Zainteresowanie naszym kursem jest naprawdę duże. Trzeba się zapisywać 2, 3 miesiące wcześniej. Młode pary uzyskują zaświadczenie, dzięki któremu nie muszą pobierać nauk w swojej parafii - mówi Agnieszka Kempińska koordynująca zajęcia. Dodaje, że jedynym warunkiem jest to, by podczas ceremonii ślubnej para zrezygnowała z kwiatów i poprosiła gości o to, by w zamian wsparli finansowo akcję charytatywną "S.O.S. dla Afryki". Zebrane pieniądze będą przeznaczone na budowę szkół dla dzieci w Czadzie. Pary uczestniczące w naukach mają także zapewnione materiały i... catering - żeby nie zgłodnieli, przygotowując się do ślubu przez cały dzień.

W kościele św. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie księża podczas nauk przedmałżeńskich zapewniają parom darmową opiekę nad dziećmi. W trakcie zajęć dla rodziców, w monitorowanej salce obok maluchami zajmuje się wykwalifikowana opiekunka. Proboszcz parafii, ksiądz Janusz Gorczyca, mówi, że taka akcja była wyjściem naprzeciw dla par, które mają dziecko, chcą wziąć ślub i nie mają co zrobić z pociechą podczas zajęć. Kurs u "Apostołów" kosztuje 70 zł plus 15 zł za materiały, które otrzymuje para.