Dzieci z Przedszkola nr 87 przy ul. Pawłowa nie wychodzą na podwórko. Dlaczego? Bo nauczycielki boją się, że zaatakuje je wrona, która grasuje w okolicy. - Wczoraj rano zaatakowała kucharkę - mówi nam Agnieszka Kolasa, wicedyrektor przedszkola.
Więcej o sprawie pisaliśmy: Wrona atakuje dzieci z przedszkola na Starym Mieście! Urzędnicy ruszają do akcji (ZDJĘCIA)
Jak się okazało, samodzielnie nie można usunąć gniazda wron, ponieważ jest to gatunek chroniony w okresie od połowy marca do końca czerwca. Decyzję na usunięcie podjęła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Wydała ona zgodę na usunięcie dwóch osobników dorosłych i gniazda z sześcioma pisklętami. Wszystkie ptaki będą musiały trafić do specjalnego ośrodka, zajmującego się dzikimi zwierzętami, mającego zgodę Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Na terenie Dolnego Śląska są trzy takie placówki. Urząd miejski we Wrocławiu ma podpisaną umowę z tą w Złotówku.
- Szczegóły będzie omawiała już dyrekcja przedszkola - powiedziała nam Katarzyna Łapińska, naczelnik z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Po wrony i gniazdo przyjadą najprawdopodobniej pracownicy ośrodka lub gniazdo będą usuwać strażacy. Ta kwestia pozostaje jeszcze do uzgodnienia. Przypomnijmy, że podobna "operacja" miała miejsce dwa lata temu. Wtedy usunięciem gniazda zajęła się właśnie straż pożarna. ZABRALI GNIAZDO AGRESYWNEJ WRONY - ZOBACZ ZDJĘCIA Z TEJ AKCJI - KLIKNIJ TU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?