Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złe warzywa pod lupą Agencji Rynku Rolnego

Anna Gabińska
Olek, Piotr, Ola i Oliwia z SP nr 118 lubią jabłka, bo są zdrowe
Olek, Piotr, Ola i Oliwia z SP nr 118 lubią jabłka, bo są zdrowe Polskapresse
Zbyt niska waga warzyw, część z nich było podgniłych - to wykryli do tej pory pracownicy Agencji Rynku Rolnego z oddziału opolskiego. Przyłapana na takim działaniu została firma Dozorbud z Legnicy, która na Dolnym Śląsku dowozi owoce i warzywa 47 podstawówkom (we Wrocławiu 10), a na Opolszczyźnie - 110.

- U nas jeszcze nie było na nią skarg, ale mamy ją pod lupą - zapewnia Krzysztof Iwanków, wicedyrektor ARR we Wrocławiu. Jego oddział kończy teraz kontrole firm, które biorą udział w unijnym programie "Owoce i warzywa w szkole" . Kontrolerzy po kolei odwiedzają 31 szkół na Dolnym Śląsku i sprawdzają dokumenty programu z zeszłego roku.

- Ale zabierają ze sobą wagi i sprawdzają, czy warzywa i owoce mają dobrą gramaturę i świeżość - wyjaśnia Iwanków. Zakończyli kontrolę w 8 placówkach: SP w Kobierzycach, im. Kopernika w Siechnicach, w Małkowicach, w Kątach Wrocławskich, w Zawoni, we Wziąchowie Wielkim i w Nowym Zamku pod Miliczem, w Ujeźdźcu Wielkim pod Trzebnicą i SP nr 82 przy ul. Blacharskiej we Wrocławiu. Okazało się, że tu rodzice mogą spać spokojnie. Pracownicy Agencji nie znaleźli ani zgniłej marchewki, ani zbyt lekkiego jabłka.

Legnicka firma Dozorbud, która podpadła na Opolszczyźnie, we Wrocławiu odwiedza 10 podstawówek, w tym drugi rok SP nr 118 przy bulwarze Ikara. Jej dyrektorka Barbara Rotte przyznaje, że od czasu do czasu musi interweniować w Dozorbudzie w kwestii zbyt obitych gruszek albo marchwi, którą firma chciała zostawić na trzy dni.

- Sprawdzamy towar przy wydawaniu - mówi pani dyrektor. - Gdy stwierdziliśmy, że gruszki były zbyt dojrzałe, odesłaliśmy je. Podobnie zrobiliśmy z marchewką, gdyż obawialiśmy się, że na trzeci dzień będzie gorzka.

Teraz w SP nr 118 Dozorbud dowozi warzywa i owoce dwa razy w tygodniu - we wtorki i czwartki. Są rozdawane przez 4 kolejne dni - od wtorku do piątku. W szkolnej lodówce leżą nie dłużej niż dzień. Za odesłany towar firma nie dostaje pieniędzy od ARR.

Jolanta Adamek z Dozorbudu w Legnicy tłumaczy, że po kontroli ARR jej firma zmieniła dostawcę jabłek. - Ale branie do próby czterech owoców to za mało. Powinni ważyć 10 - twierdzi. I skarży się, że ARR coraz mniej płaci za jedno dziecko objęte programem.

Rodzicu, zamów kontrolę z Agencji

We Wrocławiu w tym semestrze w programie unijnym "Owoce i warzywa w szkole" bierze udział 59 podstawówek. Szkoły, które do niego przystąpiły, mają przez wybranych przez dyrektora 10 tygodni dostawać trzy razy w tygodniu świeże owoce (jabłka, gruszki, w sezonie - truskawki) i warzywa (np. marchew, paprykę), a od czasu do czasu soki. W akcji nie tyle chodzi o dokarmianie dzieci, co o promocję jedzenia owoców i warzyw jako głównego źródła witamin.

Jeśli rodzice mają wątpliwości co do ich stanu, mogą zadzwonić z prośbą o kontrolę do Agencji Rynku Rolnego: 71-335-01-51 lub przyjść: ul. Powstańców Śląskich 28/30, IV piętro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska