Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stabłowice bez komunikacji miejskiej, sklepów i przedszkola. Czemu nie pomyślano o tym wcześniej?

Weronika Skupin
fot. Tomasz Hołod
W tym tygodniu oddano do użytku osiedle na Stabłowicach. Wybudowane zostało przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego i to największe osiedle TBS w Polsce - liczy 3300 mieszkań, a jak szacuje wiceprezes towarzystwa Witold Turzański, będzie tam mieszkać co najmniej 6 tys. osób. Nie mają jednak komunikacji miejskiej z centrum miasta. Chyba, że przespacerują się 20-25 minut na tramwaj lub pójdą kwadrans spacerem na autobus, który i tak nie zawiezie ich bezpośrednio do centrum. To nie koniec problemów.

Do najbliższego przedszkola przy Starogajowej wpłynęło 130 podań, a jest 21 miejsc. Mieszkańcy narzekają też na brak sklepu i innych rozrywek. Niestety, TBS może stawiać tylko budynki mieszkalne, tak mówi prawo. Czy jednak urzędnicy nie mogli pomyśleć wcześniej planując osiedle?

CZYTAJ TEŻ: TBS Stabłowice - wielkie osiedle oddane (GALERIA ZDJĘĆ)

W ubiegłym roku przy biegnącej przez środek osiedla TBS Stabłowice ul. Wojanowskiej, postawiono przy zatokach autobusowych słupki przystankowe. Jak wytłumaczył nam Wydział Transportu, który odpowiada za układanie tras MPK, żaden autobus nie może tam wjechać, bo nie zawróci na wąskiej ulicy. Potrzebna jest pętla.

– Tymczasowa pętla autobusowa powstanie na ul. Wojanowskiej w sierpniu. Docelowo ta ulica połączy się z al. Stabłowicką, przy której powstaje nowy szpital. Dlatego będzie można z osiedla TBS wyjechać w obu kierunkach obiema tymi ulicami - tłumaczy Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej.

Dla mieszkańców taka zwłoka to skandal. – Czy urzędnicy nie mogli myśleć wcześniej? Jak powstaje takie wielkie osiedle, wiadomo, że będzie potrzebny autobus – mówi mieszkanka osiedla TBS Bogumiła Bębas. – Chodzę z ciężkimi siatkami kwadrans na autobus. Jeździ tu tylko 403 i to z Kozanowa na Leśnicę, trzeba się przesiadać żeby dojechać do miasta. A na tramwaj szybkim krokiem na Kosmonautów idzie się 20 minut – mówi pani Bogumiła. Urzędnicy jednak nie potrafili odpowiedzieć wczoraj na pytanie czemu nie można było zaplanować komunikacji wcześniej.

– Pracujemy nad rozwiązaniami mającymi na celu zapewnić sprawną i wygodną komunikację mieszkańcom. Planujemy wybudowanie pętli autobusowej a także zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów na osiedle. Planowany termin wprowadzenia zmian to jesień - powtarzała jedynie wczoraj Małgorzata Szafran z urzędu miasta. Nawet gdy już w zeszłym roku pytaliśmy, kto w takim razie postawił bez sensu słupki, czterech urzędników odsyłało nas jeden do drugiego, zanim w końcu ustalono, która jednostka za to odpowiada.

– Mieszkam na Stabłowicach długo, a komunikacja tu jest coraz gorsza – mówi młoda mama Katarzyna Salazar. Regina Szałajdewicz opiekująca się dwójką wnuków także narzeka na komunikację, ale wskazuje też na inne problemy. – To tylko sypialnia, nic tu nie ma! Brak w pobliżu przedszkola, szkoły, sklepu czy rozrywek – mówi Szałajdewicz. Co na to inwestor. – Na osiedlach TBS mogą powstawać tylko mieszkania finansowane z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Nawet jak chcemy zbudować lokal usługowy, musimy znaleźć na to inne środki – tłumaczy Witold Turzański, wiceprezes TBS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska