W urzędach skarbowych we Wrocławiu ustawiają się powoli tłumy - do ok. 2 tysięcy podatników dziennie. Tak jest między innymi na Psim Polu i Krzykach. – Już w czwartek i piątek tworzyły się spore kolejki. To tradycja narodowa, by załatwiać wszystko na ostatnią chwilę - śmieje się Dariusz Pietrzykowski, naczelnik Urzędu Skarbowego Wrocław Psie Pole.
Na Psim Polu deklarację złożyło około 30 tys. podatników, a wpłynąć ma jeszcze około 9-10 tys. zeznań, czyli 25 procent. Podobnie jest na Krzykach. Do tutejszego urzędu skarbowego wpłynęło 60 tys. zeznań podatkowych, a urzędnicy czekają jeszcze na 20 tys.
– Pod koniec kwietnia w urzędzie przyjmowanych jest 1,5-2 tysiące zeznań dziennie. Spodziewam się, że przyjdzie jeszcze około 10 tysięcy pocztą, a 5 tys. elektronicznie, co da łącznie brakujące 20 tysięcy - szacuje Leszek Strzelecki, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego Wrocław-Krzyki.
Zeznania, które przychodzą pocztą, dostarczane są do urzędów furgonetką. Zarówno do urzędu na Psim Polu jak i Krzykach w takich dniach jak 2 i 5 maja pracownik poczty dostarcza po kilka worków zeznań podatkowych w kopertach.
W trzech ostatnich dniach kwietnia, od dziś do środy, wszystkie urzędy skarbowe w Polsce są otwarte dłużej - do godziny 18. Na początku lat 90. były otwarte... nawet do północy.
– Wtedy ludzie jeszcze nie wiedzieli jak wypełniać zeznania podatkowe. Dziś nie ma potrzeby, by urzędy były otwarte dłużej niż do 18 - wspomina Dariusz Pietrzykowski.
Coraz więcej osób decyduje się wypełnić e-deklaracje. To nie tylko łatwiejsze dla podatnika, ale i urzędnika, który nie musi wprowadzać danych do komputera ręcznie. System e-deklaracji prowadzi nas krok po kroku, dlatego trudno o pomyłkę. W dodatku zwrot dostaniemy szybciej. – O połowę zwiększyła się w stosunku do ostatniego roku liczba podatników korzystających z e-deklaracji. W tym roku 30-35 procent z nich zdecydowano się na rozliczenie przez internet - podaje Leszek Strzelecki.
W tej chwili kolejki są tak duże, że niezależnie od tego czy wyślemy PIT-a pocztą, czy przez internet, musimy się liczyć z kilkoma tygodniami czekania na zwrot podatku. – Jednak w dalszym ciągu opłaca się skorzystać z e-deklaracji. Skraca to czas oczekiwania na zwrot podatku nawet o miesiąc - mówi Leszek Strzelecki.
Ile będziemy czekać na zwrot? W urzędzie na Psim Polu nie zdarza się, żeby było to dłużej niż 2 miesiące. Zgodnie z ustawą urząd skarbowy ma 3 miesiące na przesłanie zwrotu. Jeśli wyślemy PIT-a listownie lub złożymy osobiście i nie podamy numeru konta, a adres na który ma przyjść zwrot, termin otrzymania pieniędzy zbliży się do ustawowych trzech miesięcy. Ci, którzy PIT-a rozliczali na początku marca, mogli liczyć na zwrot pieniędzy w przeciągu tygodnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?