Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Już wszystko jasne. Złoto dla Wisły, srebro dla CCC [ZDJĘCIA]

PK
W piątym i ostatnim meczu finału play-off ekstraklasy Wisła Kraków pokonała CCC Polkowice 59:52. Finałową rywalizację "Biała Gwiazda" wygrała 3-2 i została mistrzem Polski.

Trzeba przyznać, że złoto trafiło w godne ręce, bo w przekroju całego sezonu Wisła była zdecydowanie najlepszym zespołem ekstraklasy. CCC od początku było o krok za ekipą „Białej Gwiazdy”. – Rok temu wszystko nam się układało idealnie. Szło jak po maśle. Teraz było wręcz odwrotnie, co mocno komplikowało czasami naszą sytuację kadrową. Widocznie, co los dał nam rok temu, teraz musiał zabrać – mówił jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji o złoto prezes polkowickiego klubu Krzysztof Korsask. A już w jej trakcie CCC znów wpadło w turbulencje, gdy tuż przed trzecim meczem pracę stracił trener Jacek Winnicki. Na domiar złego w niedzielnym, decydującym spotkaniu z powody kontuzji nie mogła zagrać Walerija Musina.

Mimo tych wszystkich przeciwności nasz zespół do ostatniej minuty pięciomeczowej batalii z Wisłą był równorzędnym rywalem. Momentów, w których krakowianki mogły znacznie wcześniej złamać CCC, było w niedzielę kilka.

Zaczęło się od szybkiego prowadzenia miejscowych 8:0. Polkowiczanki miały spore problemy z kończeniem akcji, a Wisła ze spokojem robiła swoje. W połowie drugiej kwarty nasze traciły już 14 oczek (14:28). Akcje Magdaleny Leciejewskiej, Agnieszki Majewskiej, Tei Oblak i Janel McCarville przywróciły nadzieję, wszak przed przerwą przewaga stopniała do ledwie pięciu punktów.

Druga połówka miała bardzo podobny scenariusz do pierwszej. Wisła znów bardzo szybko zbudowała sobie solidną przewagę. W połowie trzeci kwarty prowadziła 44:30, ale i to nie zrobiło wrażenia na polkowiczankach. A zwłaszcza na Jelenie Skerović. Doświadczona rozgrywająca z Czarnogóry trafiła dwie trójki z rzędu i CCC znów było w grze.

Ostatnia ćwiartka to już typowa nerwówka dla decydującego meczu w serii play-off. Obie strony miały duże problemy ze zdobywaniem punktem, jednak niewielki zapas punktowy wciąż posiadała Wisła. CCC miało parę okazji do doprowadzenia do remisu. Zabrakło chłodnej głowy i spokojnej egzekucji. Presja była tak wielka, że ostatnie punkty w tym meczu polkowiczanki zdobyły już w połowie ostatniej kwarty (było wtedy 55:52 dla Wisły).

Zwycięstwo krakowianek przypieczętowały Justyna Żurowska i Allie Quigley, wykorzystując rzuty wolne. Chwilę później wystrzeliły korki od szampanów, kibice odśpiewali „Jak długo na Wawelu”, posypało się konfetti, były fajerwerki, a na szyjach zawodniczek zawisły medale. Srebrne – dla CCC, złote – dla Wisły. A nagroda MVP, najwartościowszej zawodniczki finałów, trafiła do Żurowskiej.

Nie przemawia przez nas żal i rozgoryczenie, ale to, co działo się po ostatnim gwizdku nijak nie da się porównać do tożsamej sytuacji sprzed roku. Gdy w 2013 CCC zdobywało na krakowskiej ziemi mistrzostwo Polski, oprawa meczu i ceremonia wręczenia nagród wyglądały baaardzo ubogo. Ale cóż, takie chyba prawo organizatorów. Dobrze przynajmniej, że ci wyciągnęli wnioski i poprawili się.

Po meczu w obozie polko-wickim dało się wyczuć lekkie niezadowolenie. – Ten sezon był dla ciężki pod wieloma względami. Gdyby w jego trakcie ktoś powiedział nam, że w finale play off zdołamy remisować z Wisłą 2-2, to pewnie wzięłybyśmy to w ciemno. Jednak teraz, po niedzielnym meczu czujemy niedosyt – mówiła środkowa Agnieszka Majewska. A trener Krzysztof Szewczyk docenił klasę rywala. – Myślę, że Wisła zdobyła zasłużone mistrzostwo. Dominowała przez cały sezon. Wynik piątego mecz finału był do końca sprawą otwarta. Krakowianki w końcówce - po naszych błędach na tablicy - trzy razy rzuciły za trzy punktu. My nie byliśmy już wstanie przechylić losów meczu na nasza korzyść – podsumował. (PAP)

Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 59:52 (19:10, 12:16, 15:14, 13:12)
Wisła:
Quigley 16 (3), Lavender 14, Żurowska 11, Ouvina 6, Skobel 5 (1), Szott-Hejmej 3 (1), Tamane 2, Pawlak 2.
CCC: Oblak 11 (1), McCarville 10 (2), Leciejewska 9 (1), Skerović 8 (2), Majewska 6, Snell 5 (1), Skorek 3, Misiek 0.
Stan rywalizacji: 3-2 dla Wisły, która została mistrzem Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koszykówka. Już wszystko jasne. Złoto dla Wisły, srebro dla CCC [ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska