Oficjalnie Kazimierz Michał Ujazdowski miał wygłosić wykład "Wizja Europy Jana Pawła II". Jednak zaraz po wykładzie nawiązała się dyskusja pomiędzy posłem, a parafianami. Do zadawania pytań zachęcał sam proboszcz Marek Dutkowski.
I jak się można było domyślać pytania dotyczyły nie tylko wizji Europy. Mowa była też o zbliżających się wyborach, w których kandyduje Ujazdowski. Kandydat PiS przekonywał parafian, że "jeżeli chcą godnego reprezentowania, to powinni 25 maja licznie odwiedzić lokale wyborcze i zagłosować zgodnie ze swoim chrześcijańskimi sumieniem i poglądami". Ujazdowski przekonywał także o tym, że to właśnie od reprezentacji Unii Europejskiej będzie zależeć "jaka ta Europa będzie i w którą stronę pójdzie". Dodał, że jeżeli reprezentacja Parlamentu Europejskiego będzie odpowiednia, to "proces laicyzacji można ukrócić".
Dlaczego spotkanie z kandydatem do europarlamentu zorganizowano w kościele? Proboszcz, ksiądz Marek Dutkowski przekonywał, że to nie on jest organizatorem spotkania i "nie miał wpływu na to, kto wystąpi w kościele". - Za wszystko odpowiada wrocławska kuria - powiedział kapłan.
Ksiądz Rafał Kowalski z wrocławskiej kurii odsyła z kolei do Radia Rodzina. Kapłan dodaje, że choć rozgłośnia podlega kurii, to ma autonomię w działaniu. - Trudno mi się wypowiadać na temat samego wykładu ponieważ go nie słyszałem - mówi ksiądz Rafał Kowalski. Kapłan dodaje, że zgodnie z prawem kanonicznym, jakakolwiek działalność w kościołach i kaplicach powinna służyć szerzeniu pobożności. Kościół nie jest dobrym miejscem, na dyskusje na temat polityki.
Ksiądz Rafał Kowalski rozmawiał już z przedstawicielami Radia Rodzina. Ci tłumaczyli, że poseł został zaproszony na sam wykład, w programie nie było żadnej dyskusji po prelekcji.
Kazimierz Michał Ujazdowski nie po raz pierwszy organizuje przedwyborcze spotkanie w kościele. Podobne zorganizowano w 2011 roku w parafii św. Anny z ul. Brodzkiej we Wrocławiu. Czytaj więcej na ten temat (kliknij)
Poseł Ujazdowski zarzeka się, że czwartkowe spotkanie nie było kampanią wyborczą. Przekonuje, że tylko przyjął zaproszenie od organizatorów. Nie czuje, żeby jego wystąpienie w kościele było czymś złym lub pogwałceniem pewnych zasad. - Tego dopatrywać się mogą tylko osoby, które będą miały takie intencje - mówi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
