Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed meczem piłkarzy Widzewa. Wszyscy mają o co walczyć

Jan Hofman
W weekend rozpocznie się najważniejsza część piłkarskiego sezonu w Polsce.

Po dwutygodniowej przerwie do walki przystąpią piłkarskie drużyny ekstraklasy. Zespoły w grupie 1–8 rywalizować będą o mistrzostwo Polski, natomiast z miejsc 9–16 o utrzymanie w krajowej elicie. Trzydzieści kolejek sezonu zasadniczego wskazało miejsce Widzewa w tym gronie. Niestety, drużyna z al. Piłsudskiego jest czerwoną latarnią ligi, a to oznacza, że tylko radykalna poprawa formy w ostatnich siedmiu spotkaniach sezonu może dać szansę na utrzymanie się w ekstraklasowej stawce.
Podopieczni trenera Artura Skowronka batalię o pozostanie rozpoczną meczem z Koroną Kielce. Początek niedzielnego spotkania o godz. 15.30. Ten pojedynek będzie miał ogromne znaczenia dla piłkarzy, ale również dla szkoleniowców obydwu drużyn.
Trener widzewiaków otrzymał posadę w Łodzi, bo wierzono, że ma sposób na utrzymanie drużyny w ekstraklasie. Na razie idzie mu kiepsko i zespół ani o jotę nie poprawił się w tabeli. Skowronek może jednak mówić, że fortuna mu sprzyja, bowiem nowy regulamin sprawił, że po podziale na grupy jego podopieczni mają tylko cztery punkty, a nie jak wcześniej siedem, straty do przedostatniego w tabeli Zagłębia Lubin. By jednak zostać w elicie, trzeba będzie wyprzedzić czternaste Podbeskidzie Bielsko-Biała mające obecnie pięć punktów więcej od łodzian.
Nie tylko łódzki szkoleniowiec ma coś do udowodnienia. Już na początku sezonu działacze Korony doszli do wniosku, że trener Leszek Ojrzyński nie gwarantuje dobrych wyników zespołu. Z tego powodu już po trzech kolejkach rundy jesiennej na jego miejsce zatrudniono Juana Jose Rojo Martina. Ale Hiszpan nie olśnił środowiska futbolowego w naszym kraju trenerskim talentem i nie zdołał wprowadzić kielczan do czołowej ósemki mistrzostw Polski. Pewnie szansą na wyjście z twarzą z tej trudnej sytuacji będzie ciekawa i skuteczna gra piłkarzy Pachety, jak zwany jest potocznie były zawodnik m.in. Atletico Marbellii, CP Meridy i Espanyolu Barcelona. W Kielcach liczą, że na koniec sezonu drużyna zdoła wyprzedzić ósmą Cracovię i dziewiątą Jagiellonię, do których traci obecnie punkt. Widzew, by myśleć o wywiezieniu z Kielc korzystnego rezultatu, musi podjąć twardą walkę i narzucić rywalowi własny rytm gry. Czy jednak gospodarze pozwolą łodzianom na rozwinięcie skrzydeł?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany