Oskarżeni nie mieli żadnych skrupułów. Bez dachu nad głową zostało co najmniej 16 lokatorów, ale prokuraturze udało się udowodnić im oszustwo przy zakupie siedmiu mieszkań.
Na ławie oskarżonych zasiedli 45-letni Marek Z., 40-letni Piotr G. oraz 53-letni Mirosław W. - Pierwszemu z mężczyzn zarzucamy popełnienie siedmiu oszustw polegających na zawarciu umów kupna mieszkań i działanie na szkodę sprzedających, w wyniku czego uzyskał korzyść majątkową w wysokości ponad 232 tys. zł - mówi Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. - Ustalono też, że przy popełnieniu trzech przestępstw Marek Z. działał wspólnie i w porozumieniu z Piotrem G., a wyszukiwaniem potencjalnych ofiar zajmował się trzeci oskarżony - dodaje pani prokurator.
Jedna z kobiet sprzedała mieszkanie spółdzielcze w Bielawie, bo była w trudnej sytuacji materialnej. Przestępcy najpierw zaoferowali jej pomoc przy spłacie długów, a kiedy się wahała, Marek Z. zagroził jej śmiercią.
Kolejna ofiara, 69-latka z Dzierżoniowa, mieszkała samotnie w kamienicy. Chorowała psychicznie. Jacek Z. podstawił jej do podpisania odpowiednie dokumenty. Nie była świadoma, co podpisuje. Jeszcze inna poszkodowana cierpiała na demencję starczą. Zaufała miłemu panu, który zaczął ją odwiedzać. Podpisała notarialne pełnomocnictwa.
Oskarżonym grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Marek Z. odpowie też za nakłanianie do złożenia fałszywych zeznań.
Przestępcy wpadli, bo policja dowiedziała się o wyłudzaniu mieszkań i skłoniła do współpracy Mirosława W. (wyszukiwał ofiary). Gdy jego koledzy dowiedzieli się, że zeznawał w prokuraturze, grozili mu śmiercią. W jego mieszkaniu ktoś wybił wszystkie okna, pobito też jego nastoletniego syna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
