Pizzeria La Costa z sałatkami w ananasie, niezbyt apetycznymi zdjęciami potraw na internetowym profilu i z kiczowatym wystrojem odstraszała klientów. W dodatku menu wydawało się za bardzo skomplikowane. Faustyn Surowiec, właściciel, łączył smaki w sposób, którego goście się obawiali. Sam rzadko zaczął bywać w restauracji. W końcu poprosił o pomoc Magdę Gessler. Co zastała? Ciasto na pizzę skwaszone, zeschnięte z wierzchu i przerośnięte - czytamy w zapowiedzi programu Kuchenne Rewolucje.
Znana restauratorka zmieniła wystrój wnętrza, a także uprościła i zarazem urozmaiciła menu lokalu La Costa o pozycje, które miały przyciągnąć głodnych klientów.
Co znajdziemy w menu? Tego nie zdradza nawet sam właściciel. W internecie można znaleźć nieaktualną kartę, a w niej m.in. chickenburgera za 6 zł, schabowego, rybę lub filet z kurczaka z dodatkami za 13 zł, gyrosa z dodatkami za 15, tortillę za 9 zł, sałatkę greką za 8 zł, czy też puchar lodowy za 7 zł. Pizze można tam było kiedyś dostać w cenie od 10 do 32 zł.
Zmianie miała ulec także nazwa, ale jak usłyszeliśmy w restauracji, wciąż jest to pizzeria La Costa. Choć ekipa Kuchennych Rewolucji zawitała do Herbów kilka miesięcy temu, a Magda Gessler zdążyła ponownie odwiedzić restaurację, lokal ma wciąż niezmienioną nazwę.
Czy teraz właściciel trochę częściej odwiedza restaurację, czy gości jest więcej? – Nawet tego nie zdradzę. Wszystkiego telewidzowie dowiedzą się z czwartkowego odcinka. Mogę powiedzieć jedynie, że zmianie uległa karta dań i wystrój - podsumowuje Faustyn Surowiec.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?