Pięciu kiboli Zagłębia skopało 14-letniego chłopca. Trafili do aresztu

Do zdarzenia doszło przy ul. Powstańców Śląskich w Legnicy, przed sobotnim meczem pomiędzy zespołami Miedzi Legnica i Arki Gdynia. Lubinianie znaleźli się w Legnicy, bowiem ich klub jest tzw. zgodą kibiców klubu z Pomorza.

Prowodyrem był 40-letni Wiesław C., mieszkaniec wsi Sitno (gm. Ścinawa), który wraz ze swoimi synami w wieku 17 i 19 lat oraz innymi pseudokibicami Zagłębia jechał volkswagenem sharanem w kolumnie aut konwojowanych przez policję.

Kiedy kolumna się zatrzymała, 40-latek wysiadł z auta i rzucił się na kibica Miedzi siedzącego w innym aucie. Pobił mężczyznę i wybił szybę w jego samochodzie. Chwilę później Wiesław C. upatrzył sobie na ofiarę 14-letniego chłopca z szalikiem Miedzi Legnica, który z ojcem szedł na mecz. Kazał zatrzymać jadący samochód.

Wybiegło z niego pięciu mężczyzn, w tym Wiesław C. i jego synowie. Zaczęli bić i kopać chłopca. W tym samym czasie kilka osób z innego samochodu odgrodziło ojca od bitego syna. Mężczyzna nie mógł mu pomóc.

Po chwili na miejscu pojawili się policjanci. Sprawców zatrzymano, a poszkodowanego chłopca odwieziono do szpitala. - 14-latek trafił tam ze stłuczeniami głowy, czoła, nosa, a także żeber i płuc - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy legnickiej Prokuratury Okręgowej.

Dziś chłopaka wypisano ze szpitala do domu w stanie dobrym. Lekarze nie stwierdzili wewnętrznych obrażeń.

Zatrzymanym postawiono zarzut rozboju z pobudek chuligańskich. Wiesławowi C. zarzucono ponadto naruszenie nietykalności cielesnej i zniszczenie mienia, czym spowodował straty w wysokości 1,5 tys. zł. Zatrzymanym grozi od 3 lat do 12 lat więzienia.

Łukasz Dominów, prezes Stowarzyszenia "Zagłębie Fanatyków", nie chce komentować tego zdarzenia. - Nie powinno dochodzić do takich sytuacji - stwierdził jedynie.

Policjanci już przygotowują się do sobotniego meczu Śląska z Zagłębiem we Wrocławiu. Zapewne pojawią się na nim też sympatycy Miedzi, którzy mają tzw. zgodę ze Śląskiem.