Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekrutacja do przedszkoli - kolejny bubel: System wie lepiej niż mapa (LIST MAMY)

Kalina Fijał
fot. Tomasz Hołod
System rekrutacji do przedszkoli nie działa tak, jak powinien. Bo nie wskazuje realnie najbliższego przedszkola od miejsca zamieszkania, tylko najbliższe w... linii prostej. - To kolejny bubel związany z rekrutacją do przedszkoli - pisze do nas Kalina Fijał, mama przyszłego przedszkolaka.

Chciałabym poruszyć temat kolejnych bubli związanych z rekrutacją do przedszkoli, bo przecież to nie może być tak, że ktoś pomyśli i zrobi to jak należy. Chodzi mi mianowicie o punkty za najbliższą odległość przedszkola od domu. Sama jestem mamą 3-latka i ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu podczas wypełniania wniosku okazało się, że system ustawicznie wskazuje mi jako najbliższe przedszkole (za co są dodatkowe punkty) nie to przedszkole, które faktycznie jest najbliżej (potwierdzają to wszelkie przeliczenia map internetowych itp.).
Kiedy zadzwoniłam z tą uwagą do urzędu usłyszałam, że tak działa system i nic się na to nie poradzi. Pod uwagę bierze się odległość w linii prostej i nieważne, że nie prowadzi tamtędy choćby leśna ścieżka. W moim przypadku różnica między przedszkolem, które wskazuje system, a tym, które faktycznie jest najbliżej, wynosi zaledwie kilka metrów i to w linii prostej.
Niestety, mam tego pecha, że ta linia prosta prowadzi przez krzaki, zakłady pracy i torowisko, ale to już nikogo nie interesuje. Idąc wzdłuż ulicy odległość wydłuża się kilka kilometrów. Wiem, że mi to już nie pomoże, ale może nagłośnienie tej sprawy spowoduje, że w przyszłym roku zostanie to zrobione z głową, bo przecież to jakiś absurd, że w dobie internetu, google maps czy tym podobnych stron, ustala się odległość po linii prostej, a nie wzdłuż faktycznego przebiegu drogi.

Co na to urzędnicy? Jarosław Delewski, dyrektor departamentu edukacji we wrocławskim magistracie przyznaje, że do systemu wkradł się w błąd. - Już dostaliśmy sygnały, że nie działa jak należy - mówi nam urzędnik. - W ciągu 24 godzin powinniśmy się z nim uporać - zapewnia.

I dodaje, że rodzice nie powinni się martwić. - Po przyniesieniu podania do przedszkola, dyrektor ręcznie dopisze punkty, które należą się za odległość od miejsca zamieszkania - mówi nam Jarosław Delewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rekrutacja do przedszkoli - kolejny bubel: System wie lepiej niż mapa (LIST MAMY) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska