Zobacz koniecznie: Lany poniedziałek we Wrocławiu: Zalał sąsiadce przedpokój, stanie przed sądem
Na ulicach z roku na rok jest co raz mniej osób podtrzymujących tradycje śmigusa-dyngusa. We Wrocławiu w tym roku oblewających się wodą można było spotkać przede wszystkim na wrocławskim trójkącie, a także na dużych blokowiskach. Na razie obyło się bez mandatów.
Przeczytaj koniecznie: Policja: 500 zł za polewanie wodą. Zachowaj umiar, inaczej dostaniesz mandat
Jak informuje asp. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji do godz. 10 nikt nie został zatrzymany związku z oblewaniem. Rzadko zdarzają się dziś sytuacje, że oblewani wodą zostają zwykli przechodnie. Zazwyczaj jedna grupa z wiadrami napada na drugą. Z tego powodu przede wszystkim uważać powinni kierowcy. Na przykład na ul. Komuny Paryskiej dzieci jezdnię traktowały jak pole bitwy, nie przejmując się jadącymi samochodami. Niejednokrotnie dochodziło tu do niebezpiecznych sytuacji.
Zobacz też:
- Lany poniedziałek pod śniegiem. Wielkanoc we Wrocławiu zimowa (ZDJĘCIA)
- Lany poniedziałek na starych zdjęciach (GALERIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?