Remont bulwarów to część wielkiej przebudowy wrocławskiego węzła Wodnego, która kosztuje łącznie blisko 2,5 mld zł.
Zadaniem konsorcjum firm, na czele których stoi Pol – Aqua, jest odnowienie bulwarów Odry, czyli kamiennych umocnień brzegowych w centrum miasta. Roboty prowadzone są m.in. przy mostach Młyńskich na Ostrowie Tumskim, na tyłach urzędu Wojewódzkiego, przy mostach: Uniwersyteckim, Dmowskiego i Mieszczańskich.
Pierwotnie przebudowa bulwarów nad Odrą we Wrocławiu miała zakończyć się jesienią tego roku. Ale prace opóźnione są o ok. 3- 4 miesiące. - Inaczej niż w wypadku prac prowadzonych przez Sinohydro tutaj wykonawca nie jest winny. W trakcie remontu okazało się, że zakres prac musi być znacznie szerszy niż to, na co pierwotnie się umawialiśmy. Bulwary miały być głównie wyczyszczone i odmalowane. Ale już w trakcie robót okazało się, że nie jest to takie proste, bo bulwary w wielu miejscach są w fatalnym stanie i wymagają wzmocnienia i przebudowy. To oznacza, że zakres robót będzie dużo większy, niż to na co się pierwotnie umawialiśmy z wykonawcą – mówi profesor Janusz Zaleski, dyrektor projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry.
Opóźnienie robót nie wpłynie na finansowanie przebudowy WWW, które zapewnia kredyt z Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy i środki unijne. Pierwotnie remont bulwarów miał kosztować 55 mln zł.
Półroczne opóźnienia dotyczą też prac prowadzonych przez chińską firmę Sinohydro. W maju podjęta zostanie decyzja, czy kontrakt będzie realizowany dalej przez tego samego wykonawcę.
Zadanie Chińczyków to przede wszystkim pogłębienie i poszerzenie Odry oraz przebudowa stopnia wodnego Rędzin tak, aby mógł przepuszczać wody powodziowe. Zgodnie z kontraktem, opiewającym na ponad 300 milionów, Sinohydro prace powinno zakończyć na początku przyszłego roku.
- Chińczycy nie znali lokalnego rynku, nie mieli kontaktów z podwykonawcami, nie znali krajowych i unijnych przepisów, nie mieli też swoich struktur, bo to ich pierwsza inwestycja w Europie – tłumaczy Janusz Zaleski.
Do połowy maja Sinohydro będzie musiało pokazać, że wyrabia się z nowym harmonogramem. Jeśli firma dalej będzie miała opóźnienia kontrakt zostanie zerwany. Ale to opóźni całą inwestycję znacznie bardziej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?