Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pamiętamy nasz Wrocław z 1989 roku?

Katarzyna Kaczorowska
Wolne wybory w 1989 roku były dla większości Polaków absolutną nowością. Jawiły się jako zakazany wcześniej owoc
Wolne wybory w 1989 roku były dla większości Polaków absolutną nowością. Jawiły się jako zakazany wcześniej owoc Fot. TADEUSZ DRANKOWSKI
Stwórzmy Mapę Pamięci Wrocławia 1989. Jakie miejsca były dla Was wtedy ważne?

„Szedłem dumny i odważny jak szeryf, który idzie zrobić wreszcie porządek – 4 czerwca 1989 roku” – tak zaczął swój list do nas Pan Dariusz Niszewski. Jak zapamiętał tamten dzień i jakie miejsce było dla niego ważne?

„Mieszkałem we Wrocławiu, ale zameldowany byłem w Łodzi. Głosować musiałem, bo chciałem. Zresztą wszyscy pamiętają tę atmosferę, tę wiszącą w powietrzu świadomość szansy, która trafia się dla narodu raz na kilkadziesiąt, a czasami kilkaset lat. Pamiętam fantastyczne instrukcje telewizyjne, jak głosować – w wykonaniu Jacka Fedorowicza. Cóż miałem robić. Wyjechałem nocnym pociągiem chyba około północy i w Łodzi byłem bardzo wcześnie, przed 5 rano. Postanowiłem iść pieszo z dworca Łódź Kaliska na Bałuty, niedziela, puste miasto, główna ulica, Piotrkowska oblepiona plakatami i zasypana fruwającymi po ziemi ulotkami. Pamiętam plakat z szeryfem – bardzo dobry. Raz czy dwa mijali mnie milicjanci w radiowozach jadących wolniutko.

Prawie nikogo albo nikogo więcej nie było na tej mojej trasie. Ale czułem wagę dnia i chwili. Szedłem dumny i odważny jak szeryf, który idzie zrobić wreszcie porządek. Do lokalu wyborczego w szkole na ulicy Wróbla doszedłem oczywiście za wcześnie, więc pokręciłem się jeszcze po mojej już dawnej wtedy okolicy, również dlatego, aby nie być pierwszym i nie dostać kwiatków, bo nie o kwiatki mi wtedy chodziło. Zagłosowałem właściwie i… dalej w drogę na dworzec, bo między 7 a 8 rano był pociąg , który dowiózł mnie z Łodzi do Wrocławia po 5 godzinach jazdy, szczęśliwego i z niecierpliwością czekającego na wyniki wyborów, aby przekonać się, ile im dowaliliśmy i jak się oni teraz czują, bo my czuliśmy się bardzo dobrze, biorąc tyle, ile w myśl zasad tych wyborów można było. Wybory 4 czerwca 1989 – to była moja najdłuższa (dosłownie) droga do lokalu wyborczego, ale warto było, czułem że biorę udział w tworzeniu historii”.

A Państwo jak zapamiętaliście tamten 1989 rok? Jakie miejsce we Wrocławiu było dla Was ważne? Uniwersytet, gdzie był strajk? A może szkoła, gdzie po raz pierwszy ktoś głosował lub był mężem zaufania?

Czekamy na Wasze wspomnienia i zdjęcia. Stwórzmy razem mapę pamięci wrocławian.Wersja elektroniczna www.wroclaw1989.pl jest stale aktualizowana i swoje wspomnienia można wrzucać bezpośrednio na stronie. Ale możecie też pisać je do naszej redakcji. W listach– na adres „Gazeta Wrocławska”, ul. św. Antoniego 2/4, 50-073 Wrocław lub mejlowo: [email protected].

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska