18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodziejowi wódki z Biedronki grozi 10 lat więzienia. Bo nie dał się złapać

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne - sklep sieci Biedronka
Zdjęcie ilustracyjne - sklep sieci Biedronka fot. Dziennik Łódzki
Gdyby Grzegorz G. spokojnie dał się złapać na gorącym uczynku kradzieży dwóch butelek wódki i piwa z Biedronki przy ul. Borowskiej we Wrocławiu, groziłby mu najwyżej miesiąc aresztu. Ale złodziej zaczął się szarpać z ochroniarzem sklepu. Wreszcie wyciągnął scyzoryk i wołał, że go zabije, jeśli ten nie pozwoli mu uciec. Dziś grozi mu 10 lat więzienia. Już nie za drobną kradzież (która jest wykroczeniem) a za "kradzież rozbójniczą" bardzo poważne przestępstwo.

W poniedziałek do sądu rejonowego Wrocław-Krzyki trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Do zdarzenia doszło 24 lutego w sklepie sieci Biedronka przy Borowskiej. Grzegorz G. - z zawodu ślusarz mechanik - próbował ukraść ze sklepu dwie butelki wódki Absolwent i puszkę piwa. Wszystko wartości najwyżej 60 złotych.

Zauważył go ochroniarz Biedronki i próbował zatrzymać. Kradzież towarów tak niewielkiej wartości to zaledwie wykroczenie, grozi za to kara aresztu (czyli najwyżej 30 dni), ograniczenie wolności (czyli prace społeczne na przykład przy sprzątaniu psich kup w parkach) albo grzywna.

Ale Grzegorz G. zaczął walczyć z ochroniarzem. Na pomoc podbiegł ochroniarz pobliskiej drogerii. We dwóch też nie dali rady krewkiemu ślusarzowi. Ten szarpał się, próbował bić pracownika ochrony Biedronki. Wreszcie wybiegł na sklepowy parking i wyciągnął z kieszeni scyzoryk. Ochroniarze zostawili napastnika i wezwali policję. Grzegorz zdążył w międzyczasie uciec. Policjanci szybko zauważyli mężczyznę w okolicy i zatrzymali.

Na koniec - już na komisariacie przy Jaworowej - pan Grzegorz naubliżał przesłuchującemu go policjantowi. Dziś - zamiast stanąć przed sądem za wykroczenie - będzie odpowiadał za dwa przestępstwa - kradzież rozbójnicza i znieważenie funkcjonariusza. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Złodziejowi wódki z Biedronki grozi 10 lat więzienia. Bo nie dał się złapać - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska