- Musimy zachować bezwzględnie maksymalne zatrudnienie w firmie. Tym osobom, które odchodzą zapewnić wsparcie i zatrudnienie w innych zakładach - mówiła na dzisiejszym spotkaniu wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.
Wiceminister dodała, że po konsultacji z syndykiem i związkami zawodowymi jest kompromis. Prace straci kilkadziesiąt osób, może 60. Będą to jednak osoby, które same chcą odejść lub mogą przejść na emeryturę. 28 kwietnia będzie znana ostateczna lista osób, które odejdą z firmy. Na razie jest tam zatrudnionych 1166 osób.
Wiceminister zapewniała, że teraz Fagor Mastercook otrzyma zlecenie, które pozwoli wznowić produkcję na 2, 3 miesiące.
Chodzi o produkcję 100 tys. sztuk sprzętu AGD. Zamówił jest francuski Fagor Brandt. Jednak nie miał on pieniędzy na realizację umowy. Teraz, dzięki algierskiej firmie Cevital i jej kapitałowi, transakcja będzie mogła dojść do skutku.
Jednak zarówno wiceminister, jak i wicewojewoda Ewa Mańkowska przyznają, że to rozwiązanie tymczasowe i jeżeli nie znajdzie się docelowy inwestor, fabryka może przestać istnieć.
Ministerstwo dla ewentualnego inwestora ma propozycję wsparcia finansowego. Pieniądze które można otrzymać, mogą sięgać ponad 100 mln złotych. Jednak inwestor musi utrzymać zatrudnienie na dotychczasowym poziomie. Na razie jednak do ministerstwa gospodarki nie wpłynęła żadna oferta.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?