Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławski skrót "na kardynała" (FILM)

Weronika Skupin
W miejscu, gdzie prezydent Rafał Dutkiewicz miał we wtorek wypadek samochodowy, łamanie przepisów jest nagminne. Wczoraj tylko w ciągu godziny naliczyliśmy tam aż 23 samochody. Ich kierowcy przejeżdżali przez most Tumski, mimo obowiązującego tam zakazu wjazdu. Czy wszyscy, jak prezydent Wrocławia, "chcieli odwiedzić kardynała, ale ze względu na wczesną porę w ostatniej chwili zrezygnowali"? Nie. Większość samochodów tylko przejeżdżała przez Ostrów i most Tumski, a stąd skręcała w ul. Świętej Jadwigi. To bowiem świetny skrót z ul. Wyszyńskiego do ścisłego centrum Wrocławia.

W miejscu, gdzie Rafał Dutkiewicz miał we wtorek wypadek, kierowcy łamią prawo nagminnie. Ale nie spotkaliśmy tam wczoraj
ani straży miejskiej, ani policji. Nic dziwnego, bo jeszcze kilka godzin po wypadku prezydenta policjanci byli przekonani, że tac kierowcy jak Rafał Dutkiewicz są na wrocławskich ulicach ponad prawem. Rzecznik dolnośląskiej komendy Paweł Petrykowski przez kilka godzin przekonywał nas, że prezydent "ma specjalną przejazdówkę", która rzekomo miała zwalniać go z przestrzegania znaków zakazu wjazdu w takich miejscach jak Ostrów Tumski. Ostatecznie policja przyznała, że Dutkiewicz takiej karty nie miał. Mimo zakazu mógł wjeżdżać tylko na wrocławski Rynek, gdzie pracuje.

Wypadek Rafała Dutkiewicza - czytaj więcej na ten temat

Wątpliwości rozwiała Komenda Główna Policji. Nie istnieje żaden dokument upoważniający do przejazdu przez most Tumski. - Znak zakazu ruchu w obu kierunkach nie dotyczy w tym miejscu jedynie pojazdów, które są pod nim wymienione, w tym wypadku dorożek, meleksów i rowerów. Nie dotyczy on także osób o obniżonej sprawności ruchowej, które posiadają kartę parkingową obowiązującą do parkowania w miejscu objętym zakazem - tłumaczy mł. insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w Warszawie. Prezydent Dutkiewicz nie jest jednak niepełnosprawny, a jego służbowy nissan to nie pojazd uprzywilejowany, a tym bardziej meleks czy dorożka. Nie ma znaczenia to, że jest prezydentem. – Przy interpretacji znaków nas to nie interesuje - wyjaśniał Konkolewski.

Straż miejska twierdzi, że często patroluje ten teren. – Od początku roku ukaraliśmy mandatami na mostach: Tumskim i Młyńskich co najmniej kilkudziesięciu kierowców – twierdzi Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.
To jednak wynik mizerny, zważywszy na to, że wczoraj tylko w ciągu godziny naliczyliśmy w tym miejscu 23 kierowców łamiących prawo.

We Wrocławiu istnieją dwa miejsca, gdzie - posiadając specjalne wjazdówki - rzeczywiście można ignorować znaki zakazu wjazdu. To Rynek oraz część Ostrowa Tumskiego (ale bez mostu Tumskiego i jego okolic, gdzie doszło do wypadku prezydenta). Wjazdówki na Rynek wydaje straż miejska. O tym, kto może wjechać na Ostrów Tumski - na mocy dość tajemniczego porozumienia z magistratem - decyduje... kuria.

Kto zgodził się na to, by to kuria decydowała, kogo nie dotyczą znaki? Kto może wjeżdżać na wrocławski Rynek? Czytaj koniecznie na następnej stronie (kliknij)

O tym, kto może wjechać na teren Ostrowa Tumskiego decyduje... kuria. Porozumienie między miastem a kurią ma charakter ustny. Nie ma żadnego dokumentu. - Kuria nie zarządza terenem, ale miasto zobowiązało nas do wydawania identyfikatorów uprawniających do wjazdu i parkowania na Ostrowie Tumskim. Pod znakami zakazu ruchu widnieje tabliczka wyłączająca z niego pojazdy mające zgodę kurii - wyjaśnia ks. dr Rafał Kowalski, rzecznik metropolity wrocławskiego.

Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że takim pozwoleniem dysponują m.in. proboszczowie z wrocławskich parafii. A co z innymi pojazdami parkującymi na Ostrowie? Ich właściciele dostaną zgodę, gdy przyjeżdżają do kurii w ważnej sprawie i zgłoszą się "na furtę".

Jeśli jest zgoda kurii, to straż miejska nie interweniuje. Potwierdził nam to Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej. Przypomina on, że pod znakami zakazu wjazdu zarządca drogi może umieścić informacje, kogo one nie dotyczą. - Weryfikujemy później, czy organ wydający przepustki ma na to zgodę. Taką, jaką kuria otrzymała od zarządcy, czyli miasta - dodaje rzecznik.

Kiedy w środę przez godzinę obserwowaliśmy most Tumski, okazało się, że przepisy złamało aż 24 kierowców. Najwięcej samochodów miało rejestracje wrocławskie, były też pojedyncze auta spod Wrocławia, z Łodzi, Oleśnicy, Gliwic, Nowego Sącza, a nawet z Niemiec.

Przypomnijmy, że zgodnie z treścią tabliczki umieszczonej pod znakiem zakazu ruchu na most Tumski mogą wjechać legalnie meleksy, dorożki i rowery. Natomiast mostami Młyńskimi przejeżdżają pojazdy komunikacji zbiorowej i rowery.

Znak nie obowiązuje niepełnosprawnych z orzeczeniem, a także pojazdów uprzywilejowanych. Nie są nimi taksówki.

Szczególnie chronionym miejscem jest Rynek. Przepustki przyznaje straż miejska. Przypisane są one do pojazdu (wydawane na numer rejestracyjny). Jak informuje Małgorzata Szafran z biura prasowego urzędu miasta, sam urząd miejski i jego jednostki mają 20 takich pozwoleń. W tej chwili ważnych jest 19, bo jedna dotyczyła nissana, którego rozbił Rafał Dutkiewicz. Stałe pozwolenie ma też Radio Rodzina i Najwyższa Izba Kontroli. Są też przepustki na okaziciela, które wydaje się np. nieoznakowanym wozom policji czy CBŚ.

- Często przepustki na Rynek wydajemy ustnie, są to jednorazowe przypadki - mówi Sławomir Chełchowski.

Dodajmy, że znaki zakazu na drogach wewnętrznych ustawiają zarządcy terenu, np. spółdzielnie mieszkaniowe. Nie muszą w tym celu uzyskać zgody miasta. Podobnie, gdy montują znaki ograniczające prędkość, np. do 5 km/h, jeśli są zgodne z kodeksem drogowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocławski skrót "na kardynała" (FILM) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska