18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd miejski zamknięty, bo prezydent dał wszystkim wolne. Ludzie oburzeni "całują klamkę" (ZDJĘCIA)

Malwina Gadawa, Przemysław Wronecki
fot. Przemysław Wronecki
Dziś (Wielki Piątek) wrocławski urząd miejski będzie nieczynny. Taką decyzję jeszcze przed swoim wypadkiem podjął prezydent Rafał Dutkiewicz. Wszyscy pracownicy urzędu dostali dzś dzień wolnego za święto 3 maja, przypadające w tym roku w sobotę. Decyzja prezydenta oznacza, że dziś nie będzie można m.in. zarejestrować samochodu, zapłacić podatku czy odebrać dowodu osobistego. - Część pracowników zapowiedziała, że w przeciwnym razie i tak weźmie urlop na żądanie - mówi Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta.

Wrocławianie są oburzeni dniem wolnym urzędników. Wielu z nich chciało dziś załatwić swoje sprawy w urzędzie, ale niestety "pocałowali klamkę".

– Jak zobaczyłem kartkę z informacją, że dziś urząd jest nieczynny to pomyślałem początkowo, że to spóźniony żart na prima aprilis. Jak pociągnąłem za klamkę i nie mogłem otworzyć drzwi ogarnęło mnie zdenerwowanie – opowiada Mariusz Kaczorowski.

Z naszych obliczeń wynika, że od drzwi urzędu (w różnych lokalizacjach w mieście) odbije się dziś nawet kilka tysięcy osób. Po godz. 9 na Bogusławskiego przed wejściem do urzędu w ciągu pół godziny naliczyliśmy 30 osób którym nie udało się załatwić żadnej sprawy w magistracie. Jak przekonywał nas Piotr Łoboda, który chciał złożyć wniosek o nowy dowód rejestracyjny takich osób może być jeszcze więcej. – Do tego urzędu są cztery wejścia, wątpię by każdy sprawdzał, czy aby na pewno to nie żart – zawraca uwagę wrocławianin.

Zdaniem wrocławian to skandal, że urząd dziś jest nieczynny. – Pracownicy tego miejsca powinni być wyłączeni z długich weekendów i pełnić dyżury, by można było załatwić sprawy – przekonuje Mariusz Rutkowski, który na co dzień pracuje w Warszawie, a dziś wziął specjalnie dzień wolny, by załatwić kilka spraw w urzędzie.

Zamkniętym urzędem miejskim rozczarowani byli również policjanci, którzy przyjechali zostawić ważne dokumenty. Z rozmowy między funkcjonariuszami można było wywnioskować, że nie bardzo im się podobały takie porządki.

Nieciekawie mogą wyglądać święta Mirosława Napierały, którego wczoraj okradziono z dokumentów. – Chciałem uzyskać zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, bym mógł wypłacić pieniądze na święta. Wiem, że to mi się dziś nie uda załatwić – żali się mężczyzna.

KTO WYDAŁ DECYZJĘ O ZAMKNIĘCIU MAGISTRATU W WIELKI PIĄTEK I JAK TO WYTŁUMACZONO? - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Decyzję o zamknięciu urzędu magistrat tłumaczy decyzją Trybunału Konstytucyjnego, który uznał że pracownikom za święto przypadające w sobotę należy się dodatkowy dzień wolnego. Tyle, że wyrok nie nakazuje, by wszyscy pracownicy odbierali ten dzień w jednym czasie.

Decyzja prezydenta dziwi Andrzeja Sadowskiego, wiceprezydenta Centrum im. Adama Smitha, ekonomistę i komentatora gospodarczego. - Z taką sytuacją moglibyśmy się zgodzić tylko pod warunkiem, kiedy wcześniej urzędnicy pracowaliby dłużej umożliwiając klientom załatwienie wszystkich ważnych spraw. Urząd powinien działać jak pogotowie. Nie może być tak, że w jednym dniu mieszkaniec odbija się od drzwi, bo wszyscy mają wolne - mówi Sadowski. Dodaje, że to szczególnie ważne właśnie tuż przed świętami, gdy wiele osób przyjeżdża do domu, chcąc załatwić sprawy. - Klient powinien mieć wtedy dostęp do urzędnika - mówi Sadowski.
I podkreśla, że taka decyzja byłaby niemożliwa w prywatnej firmie. - Nikt chyba sobie nie wyobraża, że nagle firma przestanie pracować, bo wszyscy pracownicy dostali wolne - mówi Sadowski.

NIE PRZEGAP: JAK DOBRZE ZNASZ ŚLĄSK WROCŁAW? TEST PRAWDZIWEGO KIBICA (KLIKNIJ I ROZWIĄŻ ONLINE)

Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta tłumaczy, że na pomysł zamknięcia urzędy wpadło kolegium prezydenckie (czyli prezydent, jego zastępcy, sekretarz, skarbnik i dyrektorzy departamentów), a ostateczne zarządzenie wydał prezydent Rafał Dutkiewicz. - Postanowiliśmy oddać jeden dzień wolny wszystkim pracownikom w tym samym czasie, bo to znacznie ułatwi pracę. Część urzędników zapowiedziała, że w przeciwnym razie weźmie urlop na żądanie. Poza tym, z doświadczenia wiemy, że w Wielki Piątek niewiele osób załatwia sprawy w urzędzie

Wolne za 3 maja dostaną także pracownicy Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Ale ten urząd będzie w piątek pracował normalnie. - Zdecydowaliśmy się, że nasi urzędnicy będą mogli odebrać wolne za 3 maja albo 16, albo 23 maja. Podzieliliśmy ich na dwie grupy, by nie zamykać urzędu - mówi wojewoda Tomasz Smolarz. Wojewoda dodaje, że wychodząc naprzeciw mieszkańcom urzędnicy będą także normalnie pracować 2 maja, podczas długiego weekendu. - Domyślam się, że wtedy urząd będzie mocno oblężony - mówi Tomasz Smolarz.

Dzień wolny za 3 maja należy się nam zgodnie w wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2 października 2012 roku. Zasada, że za święto przypadające w sobotę należy się dzień wolny, już kiedyś obowiązywała. Ale zniesiono ją w 2011 roku, wprowadzając zmiany w kodeksie pracy (zniesiono wówczas prawo do dnia wolnego za święto w sobotę, ale wprowadzono wolny dzień w święto Trzech Króli). Trybunał orzekł jednak, że zmiana ta była niezgodna z konstytucją.

3 maja 2014 będzie pierwszą okazją do odebrania wolnego za sobotę. Zmienione wyrokiem przepisy obowiązywały wprawdzie już w 2013 roku, wówczas jednak żadne święto nie przypadało na ten dzień tygodnia. W roku 2014 będzie jeszcze jedna sobota, za którą pracodawca musi dać nam wolne - to 1 listopada.

Wolne za 3 maja - czytaj więcej na ten temat (KLIKNIJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska