Hiszpański sąd wyraził zgodę, by firma Cevital z Algierii kupiła znaki towarowe francuskiego Fagora Brandta. Co to oznacza dla wrocławskiej fabryki?
Najprawdopodobniej uruchomione zostaną zamówienia z Francji na 100 tys. produktów, które z powodu niejasnej sytuacji pozostawały zamrożone. Na ten cel Cevital ma dokonać przedpłaty, by Fagor Mastercook mógł zapłacić za komponenty. Co za tym idzie, zwolnienia grupowe, zapowiadane przez syndyk Teresę Kalisz, także mogą zostać zawieszone.
Coraz bardziej prawdopodobny stanie się wspominany wcześniej scenariusz, którzy przewiduje zakup fabryki przez niemiecki koncern Bosch do spółki z Cevitalem. Bosch ma w planach zakup produkującej pralki i kuchenki części przedsiębiorstwa (złożył już zapytanie w tej sprawie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów) wraz z nieruchomościami. Cevital jest zainteresowany tylko kuchenkami. W tym przypadku zatrudnienie we wrocławskiej fabryce znalazłoby 900 osób. - Są jeszcze inni zainteresowani, ale w tej chwili chcą pozostać anonimowi - mówi sędzia Jarosław Horobiowski. - Wśród nich są i tacy, którzy interesują się zakupem całego przedsiębiorstwa. A co za tym idzie, utrzymaniem pełnego zatrudnienia.
Częściowa sprzedaż Fagoru Mastercooka wiąże się z komplikacjami. Trzeba np. podzielić działkę tak, by była atrakcyjna także dla kolejnego inwestora. Może jest nim chiński Haier. Sędzia Jarosław Horobiowski uspokaja pracowników. - Informacja pani syndyk o zwolnieniach grupowych została złożona ze względów formalnych - tłumaczy. - Jesteśmy przede wszystkim nastawieni na ochronę miejsc pracy, bo to wykwalifikowani pracownicy stanowią o wartości tej fabryki.
Nieoficjalnie straszono, że zwolnienia grupowe są wymogiem firm, starających się o przejęcie zakładu. Po wręczeniu niemal wszystkim wypowiedzenia, mieli dawnych pracowników przyjąć znowu, ale na zupełnie innych zasadach, szczególnie jeśli chodzi o wysokości wynagrodzenia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?