Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w schronisku dla zwierząt w Tarnowskich Górach

Łukasz Klimaniec
Pożar
Pożar ARC
Doszczętnie spłonęło biuro Społecznego Azylu dla Psów i Kotów „Cichy kąt” w Tarnowskich Górach. – Straciliśmy wszystko – mówi Anna Walczakowska, szefowa Azylu „Cichy Kąt”.

Pożar w Tarnowskich Górach:

Ogień wybuchł minionej nocy około 23.00. Spłonęło doszczętnie biuro Azylu „Cichy kąt”.

- Straciliśmy wszystko. Tam znajdowała się pełna dokumentacja, były cegiełki, a także zamówione niedawno chipy. Wszystko, co było wartościowe spłonęło – załamuje ręce Anna Walczakowska, szefowa schroniska.

W azylu znajduje się 60 psów i około 100 kotów. Na szczęście zwierzęta nie ucierpiały w pożarze.

- Dobrze, że koty nie poszły w ogień, tylko cofnęły się do drugiego pomieszczenia. Zwierzęta nie ucierpiały fizycznie. Ale nie wiadomo, czy któreś zwierzę nie padło z powodu szoku. To co się działo, nie da się opisać – mówi Walczakowska.

Sprawę pożaru zbada policja. Nie wiadomo, co było jego przyczyną, Szefowa schroniska przyznaje, ze na wieść po pożarze sądziła, że w ogniu stoi barak, w którym znajdują się zwierzęta – młode koty i szczeniaki. Tam bowiem są urządzenia elektryczne, jak grzejniki, które mogły spowodować zwarcie. Tymczasem w przyczepie, która stanowiła biuro jest tylko lampa oświetleniowa na suficie, która w nocy jest wyłączona oraz lodówka campingowa, która obiera niewielką ilość prądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pożar w schronisku dla zwierząt w Tarnowskich Górach - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska