- Siedzę z dwójką dzieci, chcę się zabić - poinformował dyspozytorkę desperat. - Zarabiam 1700 zł...
Nagranie rozmowy telefonicznej z desperatem -AUDIO
Dyspozytorka zdołała odwrócić jego uwagę od samobójczych myśli i przedłużała rozmowę, by dać czas ratownikom i policjantom na dotarcie na miejsce.
- Nie chce pan żyć dla dzieci - pytała pracownica Falck Medycyna.
"Z drogi śledzie, Big Mac jedzie!" Ratownicy pogotowia w akcji! [FILM]
Dzięki jej opanowaniu desperat dał się namówić na odłożenie noża i poddanie się policji. Ratownicy zdążyli na czas. Mężczyźnie ani jego dzieciom nic się nie stało.
Jak się później okazało, niedoszły samobójca był leczony psychiatrycznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?