- Poczułam nieprzyjemny zapach, tak jakby się coś paliło. Pomyślałam, że ktoś może wypala trawy. Potem usłyszałam wybuch. Nie wiedziałam co się dzieje - relacjonuje mieszkanka Dębiny, mieszkająca blisko domu, w którym wybuch pożar.
Przed północą na miejscu było pięć zastępów straży pożarnej, policja i pogotowie. Ze wstępnych ustaleń strażaków, wynika, że prawdopodobnie zapaliła się sadza w kominie i od tego wszystko się zaczęło.
- Właściciel domu na początku sam próbował ugasić pożar, jednak nic to nie pomogło - relacjonuje strażak.
Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Z komina leciały iskry. Sytuacja po północy była opanowana. Strażacy musieli dogasić wszystko i sprawdzić, czy ogień jeszcze się nigdzie nie tli.
Podczas pożaru najbardziej ucierpiała kotłownia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?