- Przychodzą do nas ludzie, którzy w życiu nie spotkali się z takimi smakami piw: wiśniowym, cytrynowym, na słodzie pszenicznym, kawowym czy karmelowym. Najpierw degustują po kilka, a potem rozsmakowują się w nich i już nie mogą pić koncernowego piwa - mówi Michał Macherek, współwłaściciel pubu Kontynuacja przy ul. Ofiar Oświęcimskim, który można znaleźć na Wrocławskim Szlaku Piwnym. Na trasie jest jeszcze sześć klubów: Academus przy ul. Kiełbaśniczej, Lamus i Stacja Pub - na Bogusławskiego, Szynkarnia - św. Antoniego oraz Pod Latarniami i Zakład Usług Piwnych na Ruskiej. Wszystkie są multitapami - pubami, które serwują piwa z więcej niż dwóch kraników. Nie są to trunki koncernowe, a rzemieślnicze, warzone przez małe browary na małą skalę.
Zobacz też: Strażacy ściągali z drzewa 17-latkę. Nie wie, po co tam weszła (ZDJĘCIA)
Szlakiem piwa po centrum
Kontynuacja jest największym multitapem we Wrocławiu. Oferuje 26 rodzajów piwa w cenie najczęściej 10-15 zł za kufel. Nie najtaniej, ale takiego piwa w sklepach nie znajdziemy. Jest ono trzymane w chłodnej piwnicy za żelaznymi drzwiami, które prowadziły kiedyś do skarbca. Stamtąd rurkami pompowane jest do nalewaków na dwóch górnych barach.
- Ciekawie się ogląda siedzących przy jednym stoliku znajomych, z których jeden ma czerwone, drugi jasnożółte, a trzeci brązowe piwo. Każde jest inne, a żadne smakiem i barwą nie przypomina tradycyjnego słomkowożółtego piwa, jakie znamy ze sklepu - mówi Michał Macherek z Kontynuacji.
Skąd nazwa pubu? Kiedyś, jeszcze w XIX wieku, istniał tu pub Conrada Kisslinga, który za ostatnie pieniądze założył puby w centrum Breslau. Dawna ul. Ofiar Oświęcimskich była zamieszkana przez bogatych mieszczan. Dlatego Kissling szybko się dorobił, a dzisiejsi właściciele kontynuują jego dzieło. Jeszcze niedawno w tym miejscu była filia banku.
Gdy wyruszymy na szlak z Kontynuacji, możemy iść na przykład kolejno do pubów: Academus, który już od 12 lat serwuje piwa rzemieślnicze; Pod Latarniami, gdzie skosztujemy kilkudziesięciu piw butelkowych i 8 z nalewaków; Zakładu Usług Piwnych, gdzie prócz 12 nalewaków piw rzemieślniczych warto przyjść na warsztaty, czy degustacje; Szynkarni, które jest połączeniem multitapu, sklepu ze zdrową żywnością i restauracji; Stacji Pub, gdzie jest 12 nalewaków głównie z czeskimi piwami z małych browarów, a na końcu do Lamusa, gdzie oprócz stałego "piwnego menu" co kilka dni na nalewaku jest nowe, "prawdziwe" piwo.
CZYTAJ DALEJ: Jak pić, to kulturalnie
Jak pić, to kulturalnie
Nie każdy lubi piwo puszkowe, dlatego szuka alternatyw. Jednak przyzwyczajonym do koncernowych trunków może być ciężko się przestawić na piwa rzemieślnicze z małych browarów. Mają one specyficzny smak z charakterystyczną goryczką chmielu, ale właśnie tak smakuje to prawdziwe piwo.
- O wiele lepszy jest złoty trunek z beczki niż z butelki. Z kolei piwo z puszki to dla mnie ostateczność - mówi Jerzy Skoczylas, wrocławski radny miejski i członek Kabaretu Elita, który lubi piwo i stara się wybierać to dobrej jakości. Podróżując po świecie tęsknił za wrocławskimi i europejskimi browarami. - Pamiętam piwa australijskie i amerykańskie, tego się nie dało pić! Mają zupełnie inny smak - śmieje się Jerzy Skoczylas.
Zobacz: Znak z ul. Ruskiej został ukradziony. A straż miejska i tak założyła blokady
- Moda na piwa specjalistyczne i niszowe, czyli z browarów rzemieślniczych i restauracyjnych zatacza coraz szersze kręgi. Na świecie jest blisko 100 stylów piwa. Znanych w Polsce jest jedynie kilka. To dlatego, że przez długi czas Polacy mieli szeroki dostęp tylko do piw koncernowych, które nie reprezentowały sobą ani dobrej jakości, ani wysokich walorów smakowych - mówi Joanna Daniluk z Wrocławskiego Szlaku Piwnego. Dodaje, że obsługa każdego z pubów potrafi dobrać piwo do indywidualnych preferencji smakowych klientów.
To niejedyna "piwna" inicjatywa we Wrocławiu. Od pięciu lat organizowany jest Festiwal Dobrego Piwa, na którym jest kilkaset trunków do skosztowania. W tym roku V edycja odbędzie się w dniach 9-11 maja. Ale uwaga - nie jak dotychczas przed Zamkiem w Leśnicy, a na Stadionie Miejskim na Pilczycach.
Sobota z piwem w ręku
- 12.00 - pub Pod Latarniami zaprasza na wykład o doborze odpowiedniego szkła do różnych stylów piwa.
- O godz. 14.00 - w Szynkarni odbędzie się pokaz gotowania z użyciem piwa.
- O godz. 16.00 Zakład Usług Piwnych wraz z Wrocławską Inicjatywą Piwowarską przeprowadzi warsztaty "Chmiel i piwo dwa bratanki"
- O 18 - Kontynuacja zaprosi na degustację przekąsek do piwa dawnego Breslau. Każdy będzie mógł odebrać w dowolnie wybranym lokalu swoje karty turysty. Kto zdobędzie pieczątki we wszystkich lokalach na szlaku, weźmie udział w losowaniu nagród, m.in. szklanek, koszulek.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?