Pan Krzysztof przeszedł pierwszą w Polsce operację, w której za jednym razem wstawiono pacjentowi protezę żuchwy, przeszczepiono część kości udowej, poprawiono wadę zgryzu, przywrócono symetrię twarzy i udrożniono drogi oddechowe.
Przed operacją pan Krzysztof mógł jeść tylko zmiksowane jedzenie. Miał też trudności ze spaniem - gdy leżał na plecach, dopadał go bezdech senny, z którego budził się z wrażeniem, jakby ktoś nałożył mu plastikowy worek na głowę. Co jednak najważniejsze, w razie wypadku nie mógłby być zaintubowany. - Dzień zaczynałem od rozruszania stawu w żuchwie - mówił pan Krzysztof. - Dopiero po chrupnięciu, które przerażało innych, mogłem otworzyć usta na 15 milimetrów - dodaje pacjent USK.
Zdaniem dr Klaudiusza Łu-czaka, jednego z lekarzy operujących chorego, nawet zwykła angina, utrudniająca oddychanie przez usta, mogła się dla pana Krzysztofa skończyć fatalnie.
Operacja trwała 11 godzin, podczas których pracowało czterech chirurgów, ortodonta i dwóch anestezjologów.
- Dokonali oni niemal niemożliwego - wyjaśnia prof. Hanna Gerber, kierownik Oddziału Klinicznego Chirurgii Szczękowo-Twarzowej USK. Koszt takiego zabiegu szacuje się na 25-30 tys. złotych.
- Tuż po operacji zauważyłem, że mogłem oddychać swobodnie przez nos i leżeć na plecach - z uśmiechem opowiada pan Krzysztof. Zostaną mu niewielkie blizny na policzkach.
Na podobny zabieg czekają już trzy inne osoby.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?