Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Trzebnicy leczy obcokrajowców i na tym zarabia

AMW
Operacja w szpitalu w Trzebnicy - zdjęcie ilustracyjne
Operacja w szpitalu w Trzebnicy - zdjęcie ilustracyjne Tomasz Hołod
Szpital im. Św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy podpisał umowę z rządem Libii na leczenie mieszkańców Bliskiego Wschodu. Za wykonywane zabiegi będzie otrzymywał pieniądze, które przeznaczy na rozwój lecznicy.

Już dwójka Libijczyków, 44-letni ojciec i jego 7-letnia córka, zostali zoperowani przez lekarzy ze szpitala powiatowego w Trzebnicy. To pierwsze zabiegi, ale nie ostatnie. Starostwo powiatowe popisało umowę na zabiegi komercyjne.

- W Libii prawie nie ma szpitali specjalistycznych, za to jest duże zapotrzebowanie na specjalistyczne operacje rąk, wynikające z wad genetycznych i postrzałów - wyjaśnia Robert Paweł Adach, starosta trzebnicki. - Dlatego też przedstawiciele rządu libijskiego zgłosili się do nas. Szukali cieszących się dobrą reputacją placówek publicznych, a dzięki dokonywanym operacjom transplantacji i re-transplantacji nasz zespół lekarzy jest znany na świecie. Podpisaliśmy umowę. Już niedługo planowane są kolejne zabiegi.

Płaci za nie rząd libijski. Szpital otrzymuje więcej niż wynosi wycena NFZ za te zabiegi. Jednak nadal szpital w Trzebnicy jest tańszy niż placówki w Niemczech czy Austrii, gdzie do tej pory leczeni byli obywatele Libii.

Nie ucierpią na tym polscy pacjenci. Zabiegi są wykonywane poza czasem zakontraktowanym w NFZ, a więc najczęściej późnym popołudniem lub w weekendy.

Pieniądze uzyskane z zabiegów komercyjnych szpital przeznaczy na inwestycje. Starostwo powiatowe planuje oprzeć przyszłość szpitala na trzech filarach. Pierwszy to właśnie zabiegi komercyjne zarówno dla Polaków, jak i obcokrajowców. Drugi filarem jest planowana termomodernizacja szpitala przy wykorzystaniu środków unijnych. Zbudowany zostanie generator prądu - szpital będzie produkował energię elektryczną i sprzedawał ją innym podmiotom, a ciepło będzie uzyskiwane jako skutek uboczny tego procesu. Tak więc placówka będzie ogrzewana za darmo. Po trzecie starostwo chce zwiększyć kontrakty z NFZ, poprzez uruchomienie dziennej rehabilitacji.

Na razie dług szpitala wynosi około 20 mln złotych, z czego 15 mln zł kosztował oddział rehabilitacji ambulatoryjnej, a 5 mln zł - modernizacja oddziału ratunkowego. Ta kwota nie powinna martwić.

Czy starostwo powiatowe popiera pomysł zbudowania w Trzebnicy Dolnośląskiego Centrum Onkologicznego? Przypomnijmy, że pomysł na tą lokalizację przedstawił w zeszłym tygodniu poseł Marek Łapiński. Liczy on, że nowy szpital onkologiczny powstanie w Trzebnicy.

- Oficjalnie wystąpiłem z tą propozycją do marszałka województwa. Trzebnica ma duże tradycje związane z ochroną zdrowia. Jest tu szpital ze świetnymi specjalistami. A już niedługo miasto będzie miało też bardzo dobrą komunikację z resztą województwa i kraju dzięki trasie S5. Nie musi być przecież tak, że wszystkie najważniejsze punkty na mapie województwa są lokowane wyłącznie we Wrocławiu - dodaje Łapiński. Swoją propozycję wysłał listownie do marszałka województwa dolnośląskiego i starosty.

- Uważam, że jest to dobry pomysł - zaznaczył Robert Paweł Adach, starosta trzebnicki. - Niedługo będziemy mieli nową drogę ekspresową S 5, która znacznie skróci czas dojazdu. Poza tym do Trzebnicy jedziemy 30 minut szynobusem. Nie widzę problemów logistycznych, tym bardziej, że kierowcy łatwiej znajdą pod naszym szpitalem miejsce parkingowe niż w centrum Wrocławia.

Więcej o planowanych lokalizacjach dla Dolnośląskiego Centrum Onkologicznego przeczytasz: Wrocław, Kąty Wrocławskie, Trzebnica... Gdzie powstanie nowy szpital onkologiczny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska