Posiedzenie Sądu Okręgowego rozpoczęło się o godz. 11.15. Odbyło się bez udziału mediów. Nie było na nim abp Józefa Michalika, zjawił się tylko jego pełnomocnik.
Sąd okręgowy oddalił zażalenie i uznał, że sąd rejonowy prawidłowo prowadził postępowanie. Sąd uznał, że abp Michalik wypowiedział słowa, które wzbudziły tyle kontrowersji, ale nie pomówił konkretnej osoby. Wypowiedzi jako hierarchy kościoła stanowiły dopuszczalny element debaty publicznej. Sąd uznał jedynie, że arcybiskup mógł wypowiedzieć swoje poglądy w mniej kontrowersyjny sposób.
Po orzeczeniu sądu Małgorzata Marenin stwierdziła: - Można było się tego spodziewać. Starałam się wykazać, że nie jesteśmy abstrakcyjną grupą osób. Dalej uważam, że te słowa nie powinny paść. Sądownictwo polskie nie jest jeszcze przygotowane na Europę. W tej sprawie złożyłam w Przemyślu również pozew cywilny.
Przypomnijmy, że działaczka ruchu feministycznego Małgorzata Marenin w swoim prywatnym akcie oskarżenia zarzuciła arcybiskupowi przestępstwo pomówienia.
CZYTAJ TEŻ: Sąd umorzył sprawę abp. Michalika za słowa na urodzinach kard. Gulbinowicza
Małgorzata Marenin poczuła się urażona kazaniem wygłoszonym 16 października ub. roku we wrocławskiej katedrze na mszy z okazji urodzin kard. Henryka Gulbinowicza. Zdaniem kobiety, abp Michalik w homilii wskazał jako współodpowiedzialne za zjawisko pedofilii „agresywne feministki” oraz rodziców decydujących się na rozwód.
-Ludzie potrzebują miłości, bierzemy za szczere złoto coś, co się zaledwie świeci i rozmywa w słońcu prawdy. Wiele się mówi dzisiaj o karygodnych nadużyciach dorosłych wobec dzieci, ale nikt nie pyta o przyczyny. Żadne media nie walczą z pornografią, nikt nie upomina się o dzieci cierpiące w wyniku rozwodu rodziców - mówił arcybiskup podczas październikowego kazania.
Sąd uznał, że arcybiskup nie popełnił przestępstwa, a sprawa jest tak oczywista, że decyzję można podjąć bez procesu. Według sądu kapłan korzystał z konstytucyjnego prawa do swobody wypowiedzi. A swoboda ta nie może ograniczać się tylko do poglądów odbieranych przychylnie czy do takich, które nie budzą sprzeciwu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?