Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła w Lubiążu nie chciała posła PiS. Bo nie zgodziła się PO?

Marcin Torz
Kazimierz Michał Ujazdowski
Kazimierz Michał Ujazdowski fot. Wojciech Barczyński/Polskapresse
- Szkoła w Lubiążu odwołała spotkanie ze mną - denerwuje się Kazimierz Michał Ujazdowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister kultury. - Stało się tak dlatego, że na dyrekcję naciski wywierała Platforma Obywatelska - twierdzi.

Wykład dla uczniów zespołu szkół miał się odbyć w przyszły piątek, 28 marca. Ale został odwołany. Zdaniem posła, który startuje w majowych wyborach do Europarlamentu, stało się tak, bo "PO naciskała na dyrekcję". - Taka sytuacja jest niedopuszczalna. Można to określić, jako dyskryminację - mówi nam Ujazdowski. Chce o sprawie zawiadomić Marszałek Sejmu, Ewę Kopacz.

Dariusz Chmura, burmistrz Wołowa (szkoła mu podlega): - Rozmawiałem już z dyrektorką szkoły. Nie było żadnych nacisków. Po prostu z biura pana posła nie dotarło do szkoły stosowne pismo. Przed nikim nie zamykamy drzwi. Pan poseł Kazimierz Michał Ujazdowski na pewno zostanie zaproszony do szkoły. Musimy tylko ustalić termin.

- Nie wierzę w słowa posła. To nie jest nasz styl - komentuje Piotr Lech, sekretarz Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. - To inne partie znane są z przerywania wykładów. Moim zdaniem, jest to element kampanii, który ma dać rozgłos parlamentarzyście, bo ten jak wiadomo posłowi bardzo się teraz przyda - drwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szkoła w Lubiążu nie chciała posła PiS. Bo nie zgodziła się PO? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska