Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Akademickie Radio Luz i studencka TV Styk

Przemysław Wronecki
Poniedziałkowy "Kulturalny Bajzel" na antenie Radia Luz prowadzą Krzysiek Sacała i Arek Kuna. Teraz prowadzą część muzyczną programu
Poniedziałkowy "Kulturalny Bajzel" na antenie Radia Luz prowadzą Krzysiek Sacała i Arek Kuna. Teraz prowadzą część muzyczną programu Fot. Tomasz Hołod
Na Politechnice Wrocławskiej są dwie kuźnie następców Marka Niedźwieckiego, Moniki Olejnik, Kamila Durczoka i Justyny Pochanke. O akademickim Radiu Luz i studenckiej TV Styk pisze Przemysław Wronecki

Kobiecy głos czyta numery: 14, 9, 72, 63, 91, 6, gdzieś z drugiego końca sali krzyczy mężczyzna: - Bingo! Tak słuchaczom o swojej częstotliwości przypominają studenci z Akademickiego Radia Luz z Politechniki Wrocławskiej.

Nawiązują do tradycji m.in. Akademickiego Radia Wrocław - działało ono we Wrocławiu w latach 1964-1990,ale można było ich słuchać tylko w akademikach. Luz nadaje na cały Wrocław, 24 godziny na dobę. Zaczynali od internetu, od ponad czterech lat nadają na częstotliwości 91,6 FM w eterze.

Trafić do Luzu nie jest tak prosto. Trzeba pokonać śliskie metalowe schody i wdrapać się po nich na drugie piętro budynku C-8 między Wybrzeżem Wyspiańskiego a placem Grunwaldzkim. Na schodach zresztą też panuje luz. Tutaj radiowcy wychodzą na fajkę pogadać o tym, co słychać w eterze. Czy w przyszłym semestrze też będą grać tyle samo polskiej muzyki, czy może jeszcze więcej.

Za drzwiami wejściowymi jest długi korytarz, ciągnie się przez całe radio. Pierwszy jest relax-room. Tu radiowcy odpoczywają. Na niewielkiej kanapie nieprzespaną noc odsypia szef techniki Michał Machnicki. W Luzie pojawił się trzy lata temu, na pierwszym roku swoich studiów. - Mieszkałem już miesiąc we Wrocławiu i nikogo jeszcze nie znałem. Postanowiłem podejść do dwóch chłopaków, których kojarzyłem z zajęć, i zaproponować im wspólne piwo - wspomina.

Jednak zamiast pić, poszli razem na zebranie działu techniki radia. A tą dwójką nowych przyjaciół okazali się Kajetan Krztoń, poprzedni szef działu techniki, i Maciek Lutnik, obecny redaktor naczelny rozgłośni. Na pierwszym roku do radia przychodził tylko na jeden dyżur w tygodniu. Bo chciał zaliczyć go bezproblemowo. Wszystko zmieniło się po jego pierwszym zimowym seminarium radiowym.

- Potem zaczęło się siedzenie w radiu do późnych godzin. Kiedyś to była moja dobra wola, teraz już obowiązek szefa - przekonuje Machnicki.

Na pełnych obrotach pracuje newsroom. Bo tylko 10 minut zostało do kolejnego serwisu. Dziś dowodzi Monika Szwarc, ale efekty pracy jej zespołu przeczyta bardziej doświadczony radiowiec - Marta Grochecka. Wiadomości będą studenckie, ale znajdzie się miejsce na podsumowanie niedzielnej wygranej w wyścigu do prezydenckiego fotela Rafała Dutkiewicza.

- W prezentowaniu serwisów kręci mnie najbardziej adrenalina i stres, która pojawia się w trakcie czytania - opowiada. W rozgłośni tygodniowo spędza około 20 godzin. Swój czas musi dzielić między polonistykę, muzykologię i pracę jako art menedżerka jednej z wrocławskich kawiarń.

Najbardziej lubi siedzieć w radiu już po g. 20. To czas, kiedy jest tu intymnie i twórczo, bo zostają już tylko ludzie, którzy chcą coś stworzyć - opowiada. Wtedy życie toczy się tutaj inaczej. Newsroom jest pusty, a na antenie słychać już audycje autorskie. Wtedy anteną rządzi akademicki sport (0:1 do przerwy) czy alterglobaliści (Altergodzina).
- Za niewielkie pieniądze robi się naprawdę dobre radio. Puszczamy muzykę, której nie usłyszy się nigdzie indziej - przekonują Maciek Przestalski, radiowiec z 2,5-letnim stażem. - U nas nie ma muzyki, która jest tylko produktem i ma na siebie zarobić -dodaje. Dla niego Luz nawiązuje do dobrych tradycji nieistniejącej już Radiostacji.

Kuźnia operatorów i montażystów
Jak co poniedziałek o godz. 20 zebranie redakcji informacyjnej Telewizji Studenckiej Styk Na Tekach przy ul. Wittiga. Tym razem trochę inaczej. Redaktorem naczelnym została właśnie Ewa Wilczyńska, dotychczasowa prezenterka wiadomości, studentka europeistyki i psychologii na Uniwersytecie Wrocławskiem. Chwila na oklaski i już przechodzą do normalnego rytmu pracy.

Zastanawiają się, jaki materiał powinni puścić w czwartkowym wydaniu "Wiadomości studenckich" na żywo w czwartek o godz. 22. Na pewno będą dwie informacje z Politechniki: o wystawie starych i nowych zdjęć kampusu uczelni oraz o nowym kierunku z zajęciami w języku angielskim. Dłużej dyskutują, z kim porozmawiać w materiale o świętach, które zaczęły się już w sklepach. Staje na tym, że reporter będzie musiał porozmawiać z księdzem, specjalistą od sprzedaży i studentami.

Prawdziwy początek telewizji na Politechnice zaczął się w 1996 roku, kiedy pojawił się tu Marcin Lewandowski "Prezes" - student inżynierii dźwięku. To on nadał właściwy kurs stacji.
- Zaczynaliśmy od jednego pokoju, kamery VHS, dwóch magnetowidów i trzech monitorów - wspomina.

Teraz mają sześć kamer i trzy stanowiska montażowe z prawdziwego zdarzenia. A na wiosnę mają się przenieść do świeżo wyremontowanego budynku Na Tekach, do tzw. Styk Tower, czyli byłej przychodni zdrowia przy T19. Tam będą mieli studio telewizyjne wielkości M3.

W zeszły weekend nadawali na żywo relacje z VI Przeglądu Wrocławskiej Kultury Studenckiej. Zupełnie jak relacje z opolskiego festiwalu, tylko z innymi gwiazdami. - Łączyliśmy się ze sceną i studiem festiwalowym. Było dużo stresu, że coś pójdzie nie tak - wspomina Karolina Jóźwiak-Prucnal, kierownik planu.

Ewa Wilczyńska na długo zapamięta pierwsze w tym roku wiadomości. Po raz pierwszy używała promptera. Było dużo śmiechu. - Bo koleżanka, która miała sterować tempem przesuwania wyrazów, czasem przysypiała i nagle pojawiała się ostatnia plansza, a ja nie skończyłam jeszcze pierwszej - opowiada naczelna. Na szczęście wiadomości nie szły na żywo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Akademickie Radio Luz i studencka TV Styk - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska