Tyberiusz Kowalczyk, brązowy medalista Mistrzostw Polski Strongmanów, nie zdobył imponującego wyniku, ale w zaniedbanej dzielnicy to wystarczyło, by znaleźć się w radzie.
- Sam jestem zaskoczony i zadowolony, że tylu sąsiadów mnie poparło - przyznaje Kowalczyk. - A w dzielnicy jest wiele do zrobienia i muszę się dogadać z radnymi, by przekonać ich do oświetlenia parku Głogowskiego, remontu kamienic i poprawy wizerunku ulic.
Tyberiusz Kowalczyk startował z komitetu SLD, choć jest bezpartyjny. Do rady miejskiej dostali się także legniccy policjanci: rzecznik podinsp. Sławomir Masojć i szefowa Policyjnej Izby Dziecka komisarz Anna Farmas-Czerwińska. Oboje startowali z komitetu prezydenta Tadeusza Krzakowskiego.
Nowe twarze w radzie to także nieznani szerzej młodzi politycy Platformy Obywatelskiej: Maciej Kupaj i Piotr Żabicki, lider Młodych Demokratów. Z komitetu prezydenta Krzakowskiego dostał się także pracownik poczty Piotr Sikorski.
Nowa twarz w radzie powiatu lubińskiego to m.in. najmłodszy radny Kasper Nowak. Ma 21 lat i jest asystentem rzecznika prezydenta Lubina. Mówi nieco zuchwale, że zawsze wychodzi z założenia: kto ma mieć szansę, jeśli nie młodzi? Nie jest zaskoczony faktem, że wszedł do rady. - Poświęciłem wolny czas na kampanię. W moim okręgu nie byłem anonimowy, ludzie wiedzieli, że organizowałem koncerty, imprezy charytatywne czy spotkania literackie, np. z Rafałem Podrazą - mówi Nowak.
- Widocznie uznali, że czas na młodych. Będę się starał forsować ciekawe pomysły dotyczące kultury i sportu.
Wsp. AAG
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?