Studenci własnoręcznie skonstruowali dwa modele samolotów, które wystawią na konkurs lotniczy w Texasie. – Konstrukcja maszyny nie jest skomplikowana. Najważniejszy jest elektryczny silnik i dobrze zbudowane skrzydła, które udźwigną ciężar – wyjaśnia Piotr Chmielewski, student II roku mechaniki i budowy maszyn, specjalność inżynieria lotnictwa. – Sam zbudowałem konstrukcję samolotu. Miałem na to niespełna 2 tygodnie. Prawie nie spałem, ale udało się – dodaje Piotr.
Każdy z 10 studentów zrzeszonych w Jet Streamie odpowiedzialny był za inną część projektu. Jedni konstruowali, inni ulepszali, a kolejni zajmowali się testami.
Na czym polega konkurs? Samolot stworzony przez studentów musi przelecieć tor wyznaczony przez sędziów. Drużyna stworzyła dwie maszyny. Jeden większy - "Nietoperz" - waży około 3 kilogramów. Kolejny, mniejszy to "Drop" o wadzę 800 gram. Powstały dzięki sponsorom, a ich koszt w sumie wyniósł około 5 tys. zł.
W zawodach wygra drużyna, która zdoła wynieść jak największy ciężar w powietrze i przelecieć całą trasę. W zmaganiach weźmie udział około 40 zespołów z całego świata, w tym dwie drużyny z Polski. - To właśnie Polacy są od lat naszymi największymi przeciwnikami. Tym razem będziemy rywalizować z drużyną z Dęblina – mówi Jan Byrtek, student Wydziału Mechanicznego.
Organizatorem zawodów jest firma Lockheed Martin, producent samolotów F-16. Na uczestników czekają atrakcyjne nagrody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?