Przypomnijmy, że z powodu sześciu bardzo ciężkich przypadków grypy od niedzieli wstrzymane były odwiedziny w szpitalach przy ul. Kamieńskiego i Chałubińskiego. Odwiedziny ograniczył też szpital wojskowy przy ul. Weigla.
Marszałek województwa i wojewódzki konsultant do spraw chorób zakaźnych uspokajają, że nie ma epidemii grypy we Wrocławiu i zapewniają, że poproszą Wojciecha Witkiewicza - dyrektora szpitala przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu, o ściągniecie kartek informujących o epidemii i zastąpienie ich takimi, ze sformułowaniem "zwiększona ilość zachorowań".
- Tutaj na tej konferencji prasowej ktoś może kichnąć i wszyscy będziemy zarażeni grypą, być może nawet szczepem AH1N1, ale możemy nawet tego nie zauważyć. Ta odmiana jest niebezpieczna dla pacjentów z obniżona odpornością - informował na konferencji prof. Simon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?