Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Pierwsi Ukraińcy wyjdą dziś ze szpitala. Gdzie trafią?

Agata Wojciechowska
22-letni Wlad został pobity przez zamaskowanych sprawców. Połamali mu żebra. Być może już dziś dostanie wypis ze szpitala
22-letni Wlad został pobity przez zamaskowanych sprawców. Połamali mu żebra. Być może już dziś dostanie wypis ze szpitala Janusz Wójtowicz
Lżej ranni Ukraińcy będą mogli opuścić dziś szpital przy Weigla. Część z nich trafi do domów wrocławskich rodzin, które chcą się nimi opiekować.

Pierwsze decyzje dotyczące wypisów ze szpitala wojskowego lekarze podejmą po dzisiejszym obchodzie. - W poniedziałek około godz. 10 będziemy mieć informację, ile osób może w tym dniu opuścić naszą placówkę - potwierdza Marzena Kasperska, rzecznik szpitala. Tydzień temu, w nocy z poniedziałku na wtorek, samolot CASA przywiózł 18 rannych z kijowskiego Majdanu. Zostali oni zabrani wprost z miejscowych szpitali polowych. Ich leczeniem zajęli się lekarze w 4. Wojskowym Szpitalu Klinicznym przy ul. Weigla we Wrocławiu.

Przeczytaj: Ranni Ukraińcy we Wrocławiu. Zgłosiło się już blisko 60 rodzin chętnych do pomocy (ZDJĘCIA)

U kogo zatrzymają się we Wrocławiu? O miejsca w domach wrocławian razem z harcerzami zadbał Ogólnopolski Komitet Wsparcia Ukrainy. Został on powołany we Wrocławiu po krwawych wydarzeniach z 18 i 19 lutego na Majdanie. To właśnie do komitetu i ZHR zgłaszały się rodziny, chcące ugościć u siebie rannych. Zebrano kilkanaście potwierdzonych zgłoszeń.

- Rodziny zdawały sobie sprawę z wagi tych decyzji - wyjaśnia Maciej Makulski z Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego we Wrocławiu, koordynator akcji komitetu. - Najczęściej były to osoby o korzeniach ukraińskich lub pochodzący z Ukrainy, ale mieszkający we Wrocławiu. Przychodziły także do nas osoby, mówiąc, że "nie mają konotacji ze Wschodem, ale chcieliby pomóc" - dodaje.

Komitet nie przeprowadzał szczegółowych ankiet wśródrodzin deklarujących pomoc. Większość zgłaszających się ma dodatkowy, wolny pokój, który mogliby udostępnić. Nie musieli także posługiwać się językiem ukraińskim. - Do dyspozycji zarówno rodzin, jak i Ukraińców mamy wolontariuszy, a wśród nich tłumaczy, którzy w każdej chwili pomogą - wyjaśnia Maciej Makulski.

Jak długo Ukraińcy zostaną we Wrocławiu? Nie wiadomo. - Część z nich chciała od razu po wyjściu ze szpitala wracać do swojego kraju. Część będzie zapewne wymagała opieki przez dłuższy czas, na przykład przy zmianie opatrunków, i powinna zostać we Wrocławiu miesiąc lub nawet dłużej. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie - zaznacza Makulski. Jedno jest pewne: komitet będzie starał się zapewnić im jak najlepsze warunki, by mogli odpocząć.

Rodziny, u których ranni pozostaną dłużej, będą mogły liczyć na pomoc Ogólnopolskiego Komitetu Wsparcia Ukrainy. Dotąd żaden z rannych nie pytał o możliwość dłuższego pobytu w Polsce. Wizy, które otrzymali, na razie więc wystarczą.

Ciężko ranni pozostaną u nas dłużej
Pięciu rannych, leczonych w wojskowym szpitalu, ma rany postrzałowe. Stan dwóch z nich lekarze określali jako średnio ciężki.
Szansy na szybkie wyjście nie mają raczej mężczyźni ranni w wyniku wybuchów petard i granatów. Większość z nich doznało urazów nóg. Niektórzy mają zaburzenia wzroku - ich leczenie także się wydłuży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Pierwsi Ukraińcy wyjdą dziś ze szpitala. Gdzie trafią? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska