To jedne z najmniej kosztownych zadań.
Aż 90 mln zł ma pochłonąć budowa dwóch odcinków obwodnicy Bogatyni, a okrągłe 100 mln zł kosztować będzie realizacja projektu uporządkowania gospodarki wodnościekowej w gminie.
- Te dwa lata będą przełomowe. One pokażą, jak wiele w gminie jesteśmy w stanie zrobić - twierdzi burmistrz Bogatyni Andrzej Grzmielewicz.
Do niektórych inwestycji burmistrz ma szczególne podejście. Tak jest w przypadku przebudowy centrum miasta i utworzenia miejskiego deptaku.
- To dla mnie sprawa ambicjonalna - potwierdza Grzmielewicz.
To nie koniec wielkich planów. W najbliższych latach będzie zmodernizowany bogatyński zalew, który gmina kupiła od elektrowni Turów. W jego sąsiedztwie planuje się utworzenie aquaparku, a może nawet sztucznego lodowiska. Wartość wszystkich inwestycji sięgnie blisko 250 mln zł, jednak gmina liczy na pozyskanie pieniędzy z funduszy unijnych.
Ambitne plany władz opozycja komentuje ostrożnie.
- Jesteśmy za inwestycjami, ale pod warunkiem, że gmina pozyska dofinansowanie z zewnątrz - mówi Artur Oliasz, szef rady powiatowej SLD.
- Uważam, że budowa deptaku czy punktu widokowego za grubo ponad milion złotych to ekstrawagancja - komentuje Zbigniew Szatkowski, były zastępca burmistrza Bogatyni.
- Gdy plany władz się powiodą, to nareszcie nasze miasto przestanie być tylko przemysłowym molochem - cieszy się 75-letnia pani Karolina. Mówi, że chciałaby spacerować po deptaku jak w jakimś kurorcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?