Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Park&Ride na Psim Polu kompletną klapą. Autobusy wożą... powietrze

Weronika Skupin
Autobusy z pętli przy ul. Litewskiej, os. Sobieskiego i ul. Okulickiego miały wozić pasażerów do dworca Psie Pole. W godzinach szczytu podróżuje nimi około dwudziestu osób , ale poza nim jeżdżą puste
Autobusy z pętli przy ul. Litewskiej, os. Sobieskiego i ul. Okulickiego miały wozić pasażerów do dworca Psie Pole. W godzinach szczytu podróżuje nimi około dwudziestu osób , ale poza nim jeżdżą puste fot. Janusz Wójtowicz
Na Psim Polu od stycznia kursują cztery linie autobusowe dowożące pasażerów na stację kolejową Psie Pole: 150L i 150P (z pętli i na pętlę przy ul. Litewskiej), 151 (z osiedla Sobieskiego) i 158 (z ul. Okulickiego na Zakrzowie). To miało być ułatwienie dla mieszkańców, bo pociągi nie stoją w korkach jak miejskie autobusy jeżdżące do centrum Wrocławia. Jednak system nie wypalił. Autobusy na dworzec poza szczytem są puste, pociągi zaś kursują nieregularnie - czasem przerwa w rozkładzie wynosi ponad godzinę.

Wsiadam do autobusu linii 150 na pętli przy Litewskiej o godz. 11.27. Jestem jedyną pasażerką. Kierowca sugeruje, by nie kasować biletu. - Nigdy nie widziałem tutaj kontrolera - mówi. Opowiada, że rano wozi najwyżej kilkunastu pasażerów, a poza godzinami szczytu autobusy jeżdżą puste. Jak mówi, gdyby linia 150 dojeżdżała przystanek dalej do przychodni, skorzystałoby z niej więcej osób. Ale nie takie było założenie. Przez całą drogę nikt się do nas nie dosiada.

Na przystanek przy stacji Wrocław Psie Pole dojeżdżamy po 9 minutach. Po chwili przyjeżdżają tam też dwa inne autobusy. Wszystkie są puste. Wydział Transportu zlecił obsługę tych czterech linii MPK we Wrocławiu, a spółka znalazła podwykonawcę - konsorcjum utworzone przez Trako, Sevibus i Polbus.

Jak zapewnia Adam Więcek z Wydziału Transportu urzędu miejskiego, od momentu wprowadzenia nowych linii, czyli od 7 stycznia, są one monitorowane. Jak się to odbywa? - Zbieramy uwagi od kierowców, a nasi pracownicy jeżdżą tymi liniami, by sprawdzić, ilu pasażerów z nich korzysta. Kontrole odbywają się rano, po południu i wieczorem - mówi Adam Więcek. Gdy zapytaliśmy go, czy wie, że autobusy poza szczytem jeżdżą puste, odparł, że konieczne mogą okazać się zmiany. - Wyniki naszej analizy powinny być znane pod koniec marca. Na razie za wcześnie mówić, czy niektóre z kursów zostaną zlikwidowane - mówi Adam Więcek.

O godz. 11.50 wsiadam na stacji Wrocław Psie Pole w szynobus Kolei Dolnośląskich na Dworzec Główny PKP. Wraz ze mną wsiada Piotr Rochowski z synem. Pan Piotr jest zwolennikiem podróżowania koleją, pisał nawet pracę inżynierską o transporcie szynowym we Wrocławiu. Obliczył, że z Dworca Głównego na Zakrzów autobusem jedzie się nawet 52 minuty, a pociągiem tylko 21. To go przekonało. Codziennie jeździ pociągiem dopracy z Pawłowic na Sołtysowice - zajmuje mu to 6 minut. Autobusem 130 tę trasę pokonałby w 17 minut. Twierdzi, że wiele dałoby się jeszcze poprawić. - We Wrocławiu nie ma w zasadzie kolei aglomeracyjnej ani miejskiej, są tylko pociągi dalekobieżne, które nieregularnie się tu zatrzymują - mówi Piotr Rochowski.

Podkreśla, że kolej miejska powinna jeździć "w takcie". Stała pora odjazdu, np. o każdej pełnej godzinie, byłaby wygodna. Dziś szynobus z Pawłowic do centrum jeździ co ok. 90 minut. Lepsza siatka połączeń jest z Psiego Pola, ale też nieregularna. Podobnego zdania jest dr inż. Igor Gisterek z Zakładu Infrastruktury Transportu Szynowego Politechniki Wrocławskiej. - Aby więcej osób jeździło pociągami, muszą one kursować częściej i regularnie - zaznacza Gisterek.

Podróż pociągiem z Psiego Pola na Dworzec Główny PKP zajęła mi 23 minuty, a łącznie z podróżą autobusem - 46 minut. Za bilet kolejowy ze zniżką 51 proc. zapłaciłam 2,60 zł. Przejazd autobusem linii 150 kosztuje 1,50 zł. Łącznie daje to 4,10 zł. Bilety normalne to wydatek 8,20 zł.

Nasz fotoreporter spod dworca na Psim Polu do centrum dotarł samochodem w 13 minut. Za benzynę zapłacił ok. 4 zł i mógł przewieźć kilka osób. Lecz parkowanie w centrum kosztuje 3 zł/h. Z kolei za taksówkę z dworca Psie Pole na Dworzec Główny trzeba dać ok. 30 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska